Jak podaje naTemat.pl, tylko w ubiegłym roku ponad milion wizyt na NFZ nie odbyło się, bo pacjenci po prostu nie przyszli. Paradoks? W tym samym czasie inni czekają miesiącami na wolny termin do specjalisty. Już do połowy bieżącego roku zmarnowano 773 tysiące wizyt. Jeśli tendencja się utrzyma, liczba ta może przekroczyć 1,5 miliona.
Eksperci wskazują, że problem narasta z roku na rok. Część pacjentów zwyczajnie zapomina, inni uznają, że „i tak nikt nie odbiera telefonu”. Brak odwołania wizyty blokuje terminy, a lekarze mają „okienka”, które mogłyby zostać wykorzystane przez osoby naprawdę potrzebujące.
Według informacji portalu, wielu pacjentów przyznaje, że nawet gdy chcą zrezygnować z wizyty, nie są w stanie – telefon do przychodni często nikt nie odbiera.
Rejestracja bywa tak przeciążona, że niektórzy słyszą komunikat o kilkudziesięciu osobach przed sobą w kolejce na linii. A jeśli nie uda się dodzwonić, nic nie zostaje zmienione w systemie.
Problem dotyczy również wizyt wyznaczonych z ogromnym wyprzedzeniem. Jeżeli pacjent nie dostaje przypomnienia, łatwo przeoczyć datę. NaTemat.pl zwraca uwagę, że w placówkach NFZ wiadomości SMS są nadal rzadkością – w przeciwieństwie do gabinetów prywatnych, gdzie przypomnienia są standardem.
Portal informuje, że nowa ustawa podpisana przez prezydenta ma umożliwić częściową e-rejestrację przez Internetowe Konto Pacjenta. Na razie obejmie jednak tylko wizyty kardiologiczne oraz niektóre badania (m.in. mammografię i cytologię), i jedynie w placówkach, które zgłosiły się do programu.
W praktyce oznacza to, że dla większości pacjentów system działa tak samo jak dotychczas – a odwołanie wizyty nadal często wymaga osobistej wizyty w przychodni.
Pytanie: ilu mieszkańcom uda się to zrobić na czas?
Źródło zdjęcia głównego: Obraz autorstwa freepik
Krztusiec wraca. Radny Zadrożny chce bezpłatnyc...
wraca? może jak wpuściliście BEZ KONTROLI 3 miliony ludków ze wschodu w większości bez szczepień to wraca?
Muniek
11:20, 2025-11-19
Znów opóźnienie! Ruch wahadłowy na DW632 w Komo...
Może zróbmy czyn społeczny i pomóżmy tym *%#)!& zasypać ten dół, oni pie... się z tym pół roku i końca nie widać.. Dramat, dramat i jeszcze raz dramat.
Trynek
19:41, 2025-11-17
Legionowo: Radni zdecydują o nazwie ulicy i ronda
Po co hołdować przegranym powstaniom? Nie mamy sukcesów? Wygranych? Mamy
19:04, 2025-11-17
Salezjanie bez zgody na publiczną podstawówkę
mnie w tym wszystkim interesuje co innego. Dlaczego szkoła znalazła się w takiej sytuacji finansowej, że teraz musi szukać wsparcia w samorządzie ? Zasadnym jest pytanie, jak to się stało, że ze szkoły z końcem roku szkolnego zostało zwolnionych kilku pracowników, a kilku kolejnych odeszło samo ? W sumie chyba będzie około 15 osób. Rodzice nie są *%#)!& i pozabierali swoje dzieci do innych szkół, wielu z nich tez do prywatnych, gdzie czesne jest większe. Dyrekcja twierdzi, że ci co odeszli to nie było ich stać. Nie wierze w to. jestem przekonany, że 80 procent z tych co odeszli, to są w innych placówkach prywatnych. Są tacy którzy twierdzą, że dyrekcja nie szanuje nauczycieli. Jeżeli to prawda to ta szkoła szybko się zamknie.
Grazyna
17:52, 2025-11-17
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu legio24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz