Zamknij
WIADOMOŚCI

Region: 13-latek jechał rowerem trasą ekspresową. Chciał się spotkać z koleżanką z internetu

PAP 13:03, 27.10.2025 Aktualizacja: 14:45, 27.10.2025
Skomentuj Zdj. ilustracyjne, źródło: unsplash.com Zdj. ilustracyjne, źródło: unsplash.com

Z Warszawy do Czosnowa 13-latek wraz z rowerem dojechał autobusem. Potem ruszył nim w dalszą drogę, w tym trasą S7. Gdy zatrzymała go policja, był zmarznięty i przemoczony. Okazało się, że chciał się spotkać z koleżanką poznaną w internecie. Odebrała go mama, która nie wiedziała o wyprawie.

Informując w poniedziałek o podróży 13-letniego obywatela Ukrainy, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska podkreśliła, że chłopiec nie miał przy sobie żadnych dokumentów poza miejską kartą komunikacyjną, a jego rower nie miał obowiązkowego wyposażenia, ani oświetlenia, ani dzwonka i odblasków.

Rowerzysta na trasie ekspresowej

Do zdarzenia doszło w piątek, 24 października po południu. Wtedy to płońscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o rowerzyście poruszającym się trasą S7 w kierunku Gdańska. Po zatrzymaniu chłopiec podał początkowo, że ma 16 lat i odbywa trening rowerowy.

Z Warszawy do Czosnowa 13-latek dojechał autobusem wraz z rowerem, a następnie ruszył w dalszą drogę - częściowo drogami lokalnymi, częściowo pasem awaryjnym trasy S7 i samą trasą szybkiego ruchu. Patrol policji zatrzymał go w okolicach węzła Załuski, na zamkniętym odcinku drogi w stronę miejscowości Michałówek.

W sumie chłopiec pokonał rowerem blisko 30 km. Był zmarznięty i przemoczony.

- Mieszkający w Warszawie 13-latek przyznał, że wyruszył w stronę Płońska, aby spotkać się z poznaną przez internet koleżanką. Oboje kontaktowali się za pośrednictwem jednej z popularnych gier online i komunikatora. Chłopiec planował u niej nocować, choć, jak sam przyznał, nie znał nawet jej nazwiska - wyjaśniła rzeczniczka płońskiej policji.

Matka nic nie wiedziała, koleżanka zniknęła

Kiedy policja skontaktowała się z matką 13-latka, kobieta stwierdziła, że nic nie wiedziała o jego wyprawie. Wkrótce przyjechała na miejsce i odebrała syna.

Internetowa koleżanka, gdy chłopiec przekazał jej, że został zatrzymany przez policję, zablokowała go w komunikatorze.

- Chłopiec jadący rowerem, ubrany na czarno, bez żadnego oświetlenia i elementów odblaskowych, stanowił poważne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu - zaznaczyła nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska.

Podkreśliła, że ta historia powinna dać do myślenia każdemu rodzicowi, także dlatego, że internet nie wychowuje, ale może zwieść.

(PAP)

mb/ joz/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu legio24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%