Zamknij

Warszawa: Afera korupcyjna ze śmieciami w tle. Związkowcy twierdzą, że już wcześniej alarmowali o nieprawidłowościach

09:28, 08.02.2023 Aktualizacja: 09:41, 08.02.2023
Skomentuj PAP PAP

Szef Pracodawców RP, b. wiceminister skarbu Rafał Baniak usłyszał w śląskim wydziale Prokuratury Krajowej zarzuty m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Zarzuty związane są z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł w zamian za łapówkę w wysokości 4 mln 990 tys. zł. Decyzją sądu Baniak oraz dwóch przedsiębiorców zostało tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące.

Związkowcy z MPO już w lipcu zgłaszali do prezydenta Warszawy nieprawidłowości w spółce. - Jednym z naszych postulatów, oprócz płacowych, była reorganizacja w spółce polegająca na pozbyciu się polityków i ich znajomków a na ich miejsce wprowadzeniu menadżera, który zajmie się tą spółka tak, jak trzeba - powiedział Wolski.

Zaznaczył, że związkowcy wiedzieli, że są pewne nieprawidłowości.

- Słyszeliśmy pocztą pantoflową, że na przetargi odnośnie przetwarzania odpadów to nie ma co liczyć, bo jest układ z jedną z firm. My nie mamy dostępu do takich dokumentów i chcieliśmy zaznaczyliśmy panu prezydentowi, że trzeba to sprawdzić. Z tego co wiem, bo oficjalnie nas pan prezydent nie poinformował, jest audyt w spółce. Wiadomo, że sprawdzane są pewne rzeczy ale czy przetargi, to nie wiadomo" - powiedział. "Żadnych oficjalnych informacji nie dostaliśmy tym bardziej, że proponowaliśmy panu prezydentowi, że możemy się w to włączyć na takiej zasadzie, że będziemy pokazywać obszary, które wzbudzają nasz niepokój. Ale niestety pan prezydent wybrał inną drogę

- podkreślił.

- Przy kontraktach wielomilionowych tak to jest. Jeżeli wiemy o jednym człowieku, że tyle pieniędzy wziął, to ile reszta musiała brać. Ile my, mieszkańcy Warszawy do tego dopłacaliśmy - dodał.

Stołeczny ratusz potwierdza, że w MPO trwa audyt.

- Zaplanowany wcześniej audyt, trwa w MPO od 16 stycznia. Na ten moment nie planujemy dodatkowych kontroli w związku z kontrolą CBA - powiedziała PAP rzeczniczka ratusza Monika Beuth. - Czekamy na konkretne ustalenia prokuratury - dodała.

Wolski zaznaczył, że w spółce nic się nie zmieniło.

- Wypowiedzi pana prezydenta są takie, że przecież CBA to cały czas jest w mieście i w spółkach miejskich. Komentuje, że są to polityczne układy, żeby w niego uderzyć. Nas, jako pracowników to nie interesuje z jakich przyczyn, nas interesuje wynik czyli zwolnienie osób odpowiedzialnych za ten bałagan. Bo to rzutuje negatywnie na wizerunek spółki

- powiedział.

Przewodniczący związkowców podkreślił, że po kontroli CBA, ma nadzieję, że winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. - Ale niezależnie od wyników, stoimy na stanowisku, że zarząd powinnien zostać pozbawiony stanowisk, ze względu na to, że za dużo jest nieprawidłowości już na dzień dzisiejszy wykrytych - dodał.

Według ustaleń śledczych od sierpnia 2020 roku do stycznia 2023 roku istniał proceder korupcyjny związany z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów z Miasta Stołecznego Warszawa. - Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów weszli w porozumienie z Rafałem B. - podała Prokuratura Krajowa.

- W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych

- zaznaczyła PK.(PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

mas/ ok/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%