Jak informuje oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, nadkom. Justyna Stopińska, portfel na myjni samochodowej zostawiła korzystająca z niej kobieta. Były w nim dokumenty oraz pieniądze w kwocie prawie 1500 zł. Jeszcze tego samego dnia portfel z dokumentami ktoś pozostawił w miejscu zamieszkania poszkodowanej. Pieniędzy w nim jednak nie było. Sprawa trafiła na policję.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego seroccy kryminalni ustalili wizerunek podejrzanego, a następnie jego tożsamość i miejsce przebywania. Do zatrzymania doszło w miniony czwartek (31 lipca - red.), w jednym z mieszkań na terenie gminy. 34-latek był bardzo zaskoczony wizytą funkcjonariuszy.
- relacjonuje rzecznik prasowa legionowskich policjantów, nadkom. Justyna Stopińska.
W trakcie dalszych czynności okazało się, że przywłaszczenie mienia to nie jedyne przestępstwo jakiego dopuścił się mężczyzna. W lodówce policjanci ujawnili susz roślinny i brązową substancję. Badanie narkotesterem wskazało na środki odurzające w postaci marihuany i haszyszu.
34-latek został zatrzymany i jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty przywłaszczenia pieniędzy oraz posiadania środków odurzających. Okazało się również, że to on, zostawił portfel na dachu auta zaparkowanego przed domem poszkodowanej.
Zgodnie z kodeksem karnym za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Czynności w tej sprawie prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie.
0 0
Portfel oddał, bo pewno miał swój, lepszy.