Legionowo: Za kradzież dezodorantów i groźby może trafić za kratki na lata

Mężczyzna, który z jednego z legionowskich sklepów ukradł dezodoranty o wartości 56 złotych może iść do więzienia nawet na 7,5 roku. Wszystko dlatego, że zaczął szarpać się z ochroniarzem i groził mu pobiciem, a czynów tych dopuścił się w warunkach recydywy.

Jak informuje oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, kom. Justyna Stopińska, kilka dni temu dyżurny otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który dopuścił się kradzieży w jednym ze sklepów na terenie miasta.

Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że pracownik sklepu zwrócił uwagę na mężczyznę, który do kieszeni chowa dezodoranty. Kiedy podszedł do niego i poprosił o zwrot, ten oddał 2 z 5 kosmetyków, a następnie opuścił sklep. Pracownik wybiegł za złodziejem, doszło do szarpaniny, a następnie 42-latek odepchnął go i groził pobiciem. Finalnie całe zajście zakończyło się ujęciem 42-latka. Żaden z mężczyzn nie potrzebował pomocy medycznej.

- relacjonuje rzecznik prasowa legionowskich policjantów, kom. Justyna Stopińska.

Mieszkaniec powiatu został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie mu zarzutu kradzieży rozbójniczej. Na wniosek śledczych prokurator nadzorujący czynności zastosował wobec 42-latka policyjny dozór. 

Zgodnie z kodeksem karnym za popełnione przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, gdyż czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi. W przypadku 42-latka sąd może zastosować wyższy wymiar kary, gdyż działał on w warunkach recydywy, czyli powrotu do przestępstwa. Czynności w tym postępowaniu prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie.