W piśmie skierowanym do legionowskich radnych, wicepremier Mariusz Błaszczak zwraca uwagę przede wszystkim na formalne aspekty całej sprawy.
Z informacji, które do mnie docierają, wynika, że spółka KZB Legionowo, nad którą nadzór właścicielski pełni jednoosobowo Prezydent Miasta, przed zawarciem umowy na dzierżawę nieruchomości przy ul. W. Sikorskiego w Legionowie nie zastosowała procedury konkurencyjnej, nie poprzedziła decyzji o podpisaniu umowy badaniem rynku, nie wzięła pod uwagę ofert innych podmiotów gospodarczych, konkurencyjnych wobec MS-Eko, tym samym naraziła spółkę KZB, a co za tym idzie Miasto i Mieszkańców Legionowa, na potencjalne straty finansowe.
- czytamy w liście M. Błaszczaka do legionowskich radnych miejskich.
W dalszej części swojego listu wicepremier Błaszczak stwierdził, że niezrozumiałym jest fakt nieudostępnienia opinii publicznej treści umowy, którą zawarło KZB ze spółką MS-Eko:
Firmy, które nie mają nic do ukrycia, nie praktykują tego typu zachowania wobec radnych, którzy wypełniają mandat zaufania publicznego.
Wicepremier Błaszczak w swoim liście odnosi się również do sytuacji finansowej spółki MS-Eko oraz zachęca do pełnego wyjaśnienia okoliczności, które doprowadziły do zawarcia przez KZB Legionowo umowy z firmą MS-Eko.
Poniżej pełna treść listu wicepremiera Mariusza Błaszczaka:
1 0
A co z umowa Orlenu z Armani? Jest coś do ukrycia Panie Błaszczak?