Farmaceutka ostrzega: Polacy przyjmują coraz więcej leków i suplementów

Polacy przyjmują coraz więcej leków i suplementów diety na receptę, jak i bez niej - zauważa kierowniczka apteki w Szpitalu Specjalistycznym w Chorzowie Katarzyna Talarek-Pasternak. Farmaceutka przestrzega przed lekceważeniem ryzyka związanego z popularnymi substancjami.

Specjalistka farmacji szpitalnej i aptecznej zwróciła uwagę w rozmowie z PAP, że poważnym wyzwaniem dla pacjentów, lekarzy i farmaceutów staje się zjawisko wielolekowości, czyli przyjmowania kilku leków jednocześnie. Problem dotyczy zarówno osób starszych, zmagających się z chorobami przewlekłymi, jak i młodszych pacjentów, którzy często ulegają reklamom i kupują suplementy diety czy leki bez recepty.

Farmaceutka zaapelowała o świadome i odpowiedzialne stosowanie leków oraz suplementów, które - choć mają pomagać - przy niewłaściwym użyciu mogą poważnie zaszkodzić. Radzi także pacjentom, by sporządzali listę przyjmowanych leków, które należy przedstawiać lekarzom i farmaceutom.

- Powinna ona zawierać nazwy handlowe i substancje czynne, dawki, postać leku, sposób stosowania oraz informację o lekarzu, który dany preparat przepisał. Na liście powinny znaleźć się także suplementy i leki kupowane samodzielnie - podkreśliła Talarek-Pasternak.

Lista leków, zdaniem farmaceutki, znacząco ułatwia pracę zarówno lekarzom, jak i farmaceutom, pozwalając uniknąć groźnych interakcji czy działań niepożądanych. Problemem są bowiem preparaty dostępne pod różnymi nazwami handlowymi, które w rzeczywistości zawierają tę samą substancję czynną.

Problem z popularnymi lekami bez recepty

Farmaceutka przestrzega również przed lekceważeniem ryzyka związanego z popularnymi substancjami.

- Paracetamol, powszechnie stosowany jako środek przeciwbólowy czy przeciwgorączkowy, absolutnie nie powinien być łączony z alkoholem. Takie połączenie może prowadzić do toksycznych uszkodzeń wątroby - zaznaczyła specjalistka.

Rozmówczyni PAP zwróciła także uwagę na rolę aptek jako bezpiecznego miejsca zakupu leków i suplementów. Produkty dostępne w sklepach czy na stacjach benzynowych - choć łatwo osiągalne - nie podlegają takim kontrolom jakości i bezpieczeństwa jak preparaty sprzedawane w aptekach.

Nie mniej istotna jest kwestia przechowywania leków. Farmaceutka przypomina, że preparaty należy trzymać w suchym, chłodnym i zacienionym miejscu, z dala od dzieci i zwierząt.

- Łazienka nie jest dobrym miejscem, bo panuje tam zbyt duża wilgotność. Z kolei latem absolutnie nie wolno zostawiać leków w samochodzie, gdzie wysoka temperatura niszczy substancje czynne - ostrzegała.

Talarek-Pasternak przypomniała również o konieczności zwracania uwagi na trwałość leków po otwarciu opakowania. Dotyczy to szczególnie kropli do oczu, syropów czy insuliny, które po otwarciu mają ograniczoną przydatność.

- Warto przyjąć nawyk zapisywania daty otwarcia na opakowaniu. To prosty sposób na zwiększenie bezpieczeństwa - dodała. (PAP)

jms/ mmu/