Przyszli, rozkuli ścianę bloku, zamontowali balkony, a następnie zdjęli barierki i... zniknęli na pół roku. Mieszkańcy bloku przy ulicy Bohaterów Modlina 65 w Nowym Dworze Mazowieckim opowiedzieli nam swoją historię o przygodach z fachowcami.
Fot. Legio24.pl
Ponad rok temu wspólnota mieszkaniowa zdecydowała o montażu balkonów. Mieszkańcy ucieszyli się, ale nie na długo. Zaraz po montażu firma z Białegostoku zdemontowała barierki mieszkańcom na parterze bloku. - Zrobili nam drzwi balkonowe. Ale teraz można nimi wyjść na chodnik, bo zabrali barierki - mówił w kwietniu pan Jacek. - Okazało się, że coś jest nie tak... z dnia na dzień przyjechali i zdjęli - narzekał lokator mieszkania na parterze budynku. Mieszkańcy długi czas zastanawiali się, dlaczego tylko na parterze zdjęto nowe barierki, a teren zabezpieczono... taśmą. Jak ustaliła nasza redakcja powodem demontażu była źle wykonana usługa.
Znikająca firma
Po naszej interwencji okazało się, że firma, która montowała balkony, a później je zdjęła, ma chwilowe problemy finansowe. W międzyczasie mieszkańcy byli czterokrotnie informowani o kolejnych terminach montażu. Daty wskazywane przez wykonawcę nigdy nie były dotrzymywane.
Czy jest bezpiecznie?
Po wielu monitach oraz naszych zapytaniach prasowych, na początku lipca, prawie pół roku po demontażu, wykonawca wreszcie zainstalował brakujące elementy. Jednak mieszkańcy zastanawiają się, czy teraz zamontowane barierki są bezpieczne i czy po kolejnej kontroli nie zostaną od nowa zdemontowane?
/MK/
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu legio24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz