W środowy wieczór (10.12) w Arenie Legionowo KPR Borodino podejmował 15-krotnego Mistrza Polski WKS Śląsk Wrocław. Drużyna z Dolnego Śląska przyjechała do Legionowa w nieco okrojonym składzie. Przede wszystkim rywale z Wrocławia przyjechali w dziesięciu, co na pewno odbiło się na ich kondycji w drugiej połowie. Ośmiu zawodników Śląska grało w sobotnim, zremisowanym meczu z Górnikiem Zabrze. Sił starczyło im na niespełna 40 minut. Jeszcze dobrze kibice nie usiedli na swoich miejscach, a już Michał Prątnicki dwukrotnie trafił do bramki Aliosy Cudica. Goście nie odrobili pracy domowej, bo KPR strzelił pierwszą bramkę podobnie, jak innym rywalom z pierwszoligowych parkietów, czyli po akcji zwanej podwójną wrzutką, którą sfinalizował Prątnicki. W 14 minucie Kamil Ciok trafił karnego i podopieczni Roberta Lisa i Marcina Smolarczyka prowadzili 9:6. Wtedy to coś zacięło się w dobrze pracującej maszynce gospodarzy. Zaczęły się straty i niecelne rzuty. Wykorzystali to goście, którzy w 23 minucie wyszli na prowadzenie 12:10. Końcówka pierwszej połowy należała do KPRu, który przy wspaniałym dopingu miejscowych kibiców, wyszedł na prowadzenie 16:14.
To był nokaut!
Od 41 minuty na parkiecie dominowała już tylko jedna drużyna. Wrocławianie z minuty na minutę zaczęli opadać z sił, a gospodarze bezlitośnie wykorzystali nadarzające się sytuacje do strzelania bramek. Zaczęli też grać wyżej w obronie. Franci Brinovec i Ciok wychodzili wysoko w obronie, utrudniając rozgrywanie piłki wrocławianom. Dlatego też goście często tracili piłkę a KPR skutecznie kontratakował. Między 45 a 53 minutą Śląsk nie potrafił strzelić bramki, tracąc w tym czasie 8 goli! W tym momencie było wiadomo, że zwycięzca może być tylko jeden! Ostatecznie KPR Borodino Legionowo pokonał utytułowanego rywala 36:22. KPR Borodino Legionowo - WKS Śląsk Wrocław 36:22 (16:14)
Śląsk zlekceważył rywala?
Na pewno część kibiców zadawała sobie takie pytanie po końcowym gwizdku. Już sam fakt, że goście przyjechali w okrojonym składzie, wydawał się dziwny. Choć skład wrocławian był niemal identyczny jak w ostatnim meczu ligowym. Nie umniejsza to w żadnym stopniu sukcesu legionowskich piłkarzy ręcznych. Grali maksymalnie skoncentrowani, walczyli o każdą piłkę (patrz: Prątnicki w ostatnich minutach meczu) i dążyli do jak najwyższej wygranej. Heroiczne boje toczył z obroną gości Tomasz Kasprzak, który ośmiokrotnie trafiał do bramki rywali. O dwa gole więcej trafił niezwykle skuteczny Paweł Gawęcki, którego precyzyjne rzuty mogły doprowadzić do frustracji bramkarzy Śląska.
Fot. MM/Legio24.pl
/Michał Machnacki/Marsz Równości po raz pierwszy w Legionowie
Jak karty seniora to w Legionowie nie można wyrobic a marsz to można zorganizować?
Mieszkaniec legionow
13:45, 2025-09-11
Dobra Buła i Legio24.pl ogłaszają konkurs! Wygr...
Z tym paragonem to polecieli :D W d00pie z takimi konkursami :D Niech lepiej zrobią normalny cennik, bo jak tak dalej będą doić klientów (nie mając nawet eleganckiego lokalu, gdzie można przyjść w większej grupie), to czarno widzę przyszłość tego lokalu.
Nawet mi szkoda to k
10:47, 2025-09-10
Legionowo: Nowy blok przy targu. Inwestor z...
Ale co w tym jest sensacyjnego? Zmienił się prezydent, to i zmieniły się zasady.
Yoolca
07:59, 2025-09-09
Dobra Buła i Legio24.pl ogłaszają konkurs! Wygr...
50 złotych? Tam byle burger tyle kosztuje.. Lepiej dajcie promocję 1+1 jak było wcześniej.. wyjdzie na to samo, ale więcej osób skorzysta.. 50 złotych kupon i jeszcze mam fotki strzelać i pilnować paragonu ?! Bez jaj.
TOTALNA LIPA
22:23, 2025-09-08
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz