O możliwości wprowadzenia ręcznego sterowania ruchem w tzw. „newralgicznych godzinach” mówi się od kilku tygodni. Miałoby ono obowiązywać przede wszystkim w weekendy, aby rozładować największe korki. Problem w tym, że na zapowiedziach się kończy – w praktyce ruchem wciąż steruje sygnalizacja świetlna. Jej cykle nadal nie są odpowiednio dostosowane do natężenia ruchu.
W efekcie w godzinach szczytu – rano w kierunku Legionowa i po południu w stronę Dębego – kolumny aut potrafią sięgać kilku kilometrów, podczas gdy w przeciwną stronę ruch jest spokojny. Jeszcze większe utrudnienia pojawiają się w weekendy: w piątkowe popołudnia (kierunek Dębe) i niedzielne popołudnia (kierunek Legionowo), gdy wielu kierowców wyjeżdża lub wraca z weekendu.
Nadkom. Justyna Stopińska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, w rozmowie z naszym dziennikarzem zapewniła, że policja monitoruje sytuację na DW632. – Będziemy podejmować działania, jeśli sytuacja stanie się bardzo trudna – zaznacza. Na razie jednak ręcznego sterowania ruchem przez policjantów czy inne służby nie wprowadzono.
Nasza redakcja kontaktowała się w piątek (8.08) z Mazowieckim Zarządem Dróg Wojewódzkich - zapytaliśmy, kiedy na DW632 zostanie wdrożone ręczne sterowanie ruchem? Otrzymaliśmy informację, że wciąż trwają uzgodnienia dotyczące nowej organizacji ruchu. To oznacza, że o szybkim wdrożeniu ręcznego sterowania raczej nie ma mowy. Przypomnijmy – sprawa ciągnie się od kilku tygodni. Mija tydzień za tygodniem, weekend za weekendem i nie zmienia się nic.
Choć urzędnicy MZDW informowali, że pracują nad poprawą organizacji ruchu, wszystko wskazuje na to, że do 18 sierpnia nic się nie zmieni. Tego dnia rozpocząć się ma druga inwestycja na tym samym odcinku – remont jezdni DW632 od zapory w Dębem do ronda w Poniatowie.
W ramach nowej organizacji ruchu droga zostanie zamknięta w stronę Dębego. Kierowcy pojadą tylko w kierunku Legionowa – po obecnym bypassie. W przeciwnym kierunku trzeba będzie korzystać z objazdów przez Zegrze i Jachrankę. Ruch wahadłowy nie będzie już potrzebny i problem się rozwiąże.
[ZT]139510[/ZT]
Sytuację dodatkowo komplikuje trwająca rozbudowa drogi krajowej 61 (DK61) w Michałowie-Reginowie i Zegrzu Południowym. To oznacza, że dwie główne drogi prowadzące z powiatu legionowskiego na północ są obecnie mocno niewydolne, a momentami sparaliżowane. Mieszkańcy pytają, jak to możliwe, że dwie tak ważne inwestycje prowadzone są równocześnie? Nie brakuje głosów, że zarówno remont przepustu w Komornicy, jak i planowana od 18 sierpnia modernizacja odcinka DW632 mogły poczekać, bo stan drogi pozwala jeszcze na jej długie użytkowanie.
Już w ubiegłym roku było wiadomo, że przebudowa DK61 znacząco się opóźni i potrwa prawdopodobnie do końca 2026 roku. Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich, odpowiedzialny za DW632, najwyraźniej nie uwzględnił tego w swoich planach i nie skoordynował harmonogramu z inwestycją Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Urzędnicy z MZDW tłumaczą, że zarówno budowa nowego przepustu, jak i remont czterokilometrowego odcinka nawierzchni DW632 nie mogły już czekać. Mieszkańcy są jednak innego zdania.
[ZT]139246[/ZT]
[ZT]138869[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz