Zamknij
WIADOMOŚCI

Akcja ratunkowa na Narwi. Dramatyczne zgłoszenie okazało się fałszywe

Redakcja 11:32, 23.09.2025 Aktualizacja: 14:54, 23.09.2025
Skomentuj Akcja na Narwi. Fot. LWOPR Akcja na Narwi. Fot. LWOPR

W poniedziałek (22.09) po godz. 20:00 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęło dramatyczne zgłoszenie: osoby przebywające na łodzi na Narwi - między Serockiem a Pułtuskiem - miały się zgubić, jedna z nich wpaść do wody i następnie być reanimowana. Do akcji natychmiast ruszyły załogi ratownicze z dwóch powiatów – pułtuskiego i legionowskiego.

Jak poinformował prezes Legionowskiego WOPR, Krzysztof Jaworski, informacja trafiła do dyspozytora jednostki za pośrednictwem operatora numeru alarmowego 112. W zgłoszeniu podano, że łódź dryfuje gdzieś między Pułtuskiem a Serockiem, jedna osoba została wydobyta z wody i trwa jej reanimacja. Przekazano również kontakt do osoby wzywającej pomocy.

– Nasza załoga natychmiast powiadomiła WOPR Pułtusk, który rozpoczął poszukiwania od swojej strony. Z Zegrza Płd. wypłynęły dwie jednostki – interwencyjna oraz pływająca karetka. Po kilku próbach udało się nawiązać kontakt z osobą zgłaszającą – relacjonuje Krzysztof Jaworski.

Z treści rozmowy wynikało, że poszkodowany mężczyzna „już nie żyje, bo się nie rusza”, a reanimacja została przerwana. Wzywający twierdził, że na pokładzie znajduje się 11 osób, silnik nie działa, nie ma oświetlenia i kończy się bateria w telefonie. Potem rozmowa się urwała.

Łódź odnaleziona, a na niej pijani mężczyźni

Ostatecznie po godzinie 21:00 łódź wędkarska została odnaleziona w okolicach miejscowości Łacha, tuż za mostem w Wierzbicy. Na miejscu znajdowały się dwie osoby – obie pod wpływem alkoholu. Jeden z mężczyzn, nieprzytomny z upojenia alkoholowego, został przetransportowany do Serocka i przekazany zespołowi ratownictwa medycznego. Drugi z mężczyzn okazał się osobą, która wezwała pomoc.

Z relacji ratowników wynika, że innych dwóch mężczyzn uciekło z łodzi przed przybyciem służb.

– Osoba nieprzytomna była całkowicie sucha, co wskazuje, że nie została wcześniej wyciągnięta z wody – podkreśla prezes LWOPR.

W działania ratunkowe zakończone około godz. 21:45 - poza Legionowskim WOPR i WOPR Pułtusk - zaangażowano również strażaków z PSP.

Policja ma ustalić fakty

Sprawę bada obecnie policja – komisariat w Serocku prowadzi postępowanie w sprawie zgłoszenia fałszywego alarmu.

– Mężczyzna, który już na brzegu oświadczył, że był sternikiem, był trzeźwy – przekazała podkom. Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

Wątek dotyczący tego, kto w rzeczywistości kierował łodzią, również będzie przedmiotem policyjnych ustaleń.

Akcja na Narwi. Fot. LWOPR

(Redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%