Dzielnicowy z Serocka zatrzymał 70-latka, który ukradł swojemu znajomemu 1000 zł. Pieniądze potrzebne mu były na zakup alkoholu. Mężczyźnie, w związku z popełnionym przestępstwem, grozi teraz nawet 5 lat więzienia.
Jak informuje rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, podkom. Justyna Stopińska, o kradzieży został poinformowany dzielnicowy, który natychmiast udał się na miejsce zdarzenia.
- Mundurowy ustalił, że do pokrzywdzonego przyszedł jego znajomy, kolejny raz prosząc o pieniądze na alkohol. Pokrzywdzony odmówił i wrócił do wykonywania prac ogrodowych. W pewnym momencie poczuł jak z tylnej kieszeni spodni ktoś wyciąga mu pieniądze, które miał przygotowane na uregulowanie płatności za usługi hydrauliczne. Kiedy pokrzywdzony odwrócił się zobaczył uciekającego z jego posesji znajomego - relacjonuje zdarzenie podkom. Stopińska.
Po wysłuchaniu pokrzywdzonego dzielnicowy udał się w teren, aby poszukać złodzieja. Po kilkudziesięciu minutach poszukiwań, w zaroślach ujawnił mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy. Dzielnicowy zatrzymał 70-latka i przewiózł do komisariatu. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna noc spędził w policyjnej celi.
Następnego dnia śledczy przedstawili mu zarzut kradzieży pieniędzy w kwocie 1000 złotych. Teraz mężczyzna za swój czyn odpowie przed sądem. Kodeks karny za przestępstwo kradzieży przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz