Jak czytamy w datowanym na 23 lipca piśmie Piotra Zadrożnego, zgodnie z prognozami sytuacji hydrologicznej w strefach zasilania i poboru wód podziemnych Państwowej Służby Hydrologicznej, w nadchodzących latach prognozuje się występowanie niskiego stanu wody na znacznych obszarach kraju, w tym na północnym Mazowszu. Zmiany są już zauważalne. Część przydomowych studni, nawet tych czerpiących wodę z głębokości 7 metrów wysycha. Także jakość wody stale pogarsza się.
Ten rok, obfity w opady może przesłonić realne zagrożenia i sugerować zmianę, która nie następuje w ogólnym trendzie obniżania się poziomu wód gruntowych, co w przypadku Legionowa doskonale pokazuje stan “jeziorka” w lesie na Bukowcu.
- napisał radny, Piotr Zadrożny w piśmie do prezydenta, Bogdana Kiełbasińskiego.
Jak zauważa Piotr Zadrożny, istnieje sposób, aby oszczędzać wodę gruntową. To zbieranie deszczówki do specjalnych pojemników, celem jej późniejszego wykorzystania. Niektóre miasta w Polsce prowadzą specjalne programy dotacyjne dla mieszkańców, którzy chcą zbierać wody opadowe. W niektórych można otrzymać 100 proc. dofinansowania do zakupu i montażu odpowiedniej instalacji.
Radny Zadrożny chce, by Legionowo poszło tym śladem i wprowadziło własny program dopłat. Dotacja miałaby być przyznawana jednokrotnie dla budynku mieszkalnego i wyłącznie na zakup odpowiedniego zbiornika lub zbiorników służących do zatrzymywania i wykorzystania wód opadowych. Piotr Zadrożny proponuje, aby na ten cel przeznaczono w przyszłorocznym budżecie 100 tys. zł.
Wprowadzenie takiego rozwiązania byłoby korzystne dla miasta, bowiem jak zauważa Piotr Zadrożny, odciążyłoby miejski system kanalizacji deszczowej.
Gdy tylko władze miasta odpowiedzą na wniosek radnego, wrócimy do tematu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz