Zamknij
WIADOMOŚCI

Legionowo: Apele nie pomagają. Spółdzielnia pod płaszczykiem pielęgnacji dewastuje miejską zieleń!

Redakcja 10:22, 16.08.2023 Aktualizacja: 11:16, 16.08.2023
2 Koszenie trawy w trakcie upałów  w Legionowie. Fot. Legio24.pl Koszenie trawy w trakcie upałów w Legionowie. Fot. Legio24.pl

Podczas upałów nie kosi się trawy! Wiedzą o tym doskonale ogrodnicy i właściciele działek. Ograniczenie koszenia podczas wysokich temperatur powietrza zaleca także Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Legionowska Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko - Własnościowa (SMLW) ma jednak własne zdanie na ten temat. W środę (16.08) na os. Jagiellońska, w apogeum największej tegorocznej fali upałów, przeprowadzono akcję koszenia trawników. Lada dzień, zielona dotąd trawa najprawdopodobniej wyschnie na wiór, a tereny przy blokach zmienią się w żółtą pustynię.

Środowy poranek, 16 sierpnia przywitał mieszkańców os. Jagiellońska w Legionowie dźwiękiem kosiarek. Firma pracująca na zlecenie SMLW postanowiła bowiem przeprowadzić koszenie trawy. Uczyniono to wbrew zasadom sztuki dbania o zieleń miejską, lekceważąc zalecenia ogrodników, a nawet rządu.

Redakcja Legio24.pl próbowała interweniować w tej sprawie zarówno u Administracji Osiedla Jagiellońska, jak i u zarządu spółdzielni. Zastępca prezesa SMLW, Marek Petrykowski podczas rozmowy telefonicznej z naszym dziennikarzem obiecał interweniować w sprawie, jednak nie mamy dowodów, by faktycznie taka interwencja miała miejsce. Trawa w okolicach bloków nr 36 i 37 została wykoszona w całości.

Zniszczyli trawę?

Do tej pory trawa na os. Jagiellońska nie była zbyt wysoka i co najważniejsze - była zielona. Miłe dla oka widoki najprawdopodobniej już za kilka dni odejdą w zapomnienie. Przeprowadzona w środę akcja koszenia, kiedy temperatura powietrza w cieniu dochodzi do 36 stopni Celsjusza, a w słońcu znacznie przekracza 40 stopni, spowoduje wyschnięcie roślinności. Za 2 – 3 dni trawniki będą wyschnięte na wiór, a zieleń zostanie zastąpiona żółcią. Można więc śmiało powiedzieć, że trawniki zostały zniszczone na długie tygodnie, jak nie miesiące.

Wbrew sztuce ogrodniczej

Podczas wakacji, kiedy temperatury powietrza są bardzo wysokie miasta ograniczają koszenie trawników. Na stronach internetowych miejskich zakładów zajmujących się pielęgnacją zieleni pojawiają się komunikaty, że to nie zaniedbanie, ale celowa ochrona trawy przed wyschnięciem. Tak jest między innymi w Warszawie, Gdyni czy – jak informował swego czasu portal wp.pl, w Krakowie.

Zalecenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska

Także Ministerstwo Klimatu i Środowiska apeluje do samorządów i zarządców nieruchomości od powstrzymania się od koszenia trawników w okresie upałów. Jak czytamy na stronie portalu gov.pl, tereny zielone w miastach, w tym trawniki, są elementem tzw. małej retencji. Pozwalają na spowolnienie odpływu wód opadowych, przez co odciążają miejski system kanalizacyjny, regulują klimat miejski poprzez zwiększenie poziomu wilgotności i zmniejszenie wysokich temperatur, pochłaniając jednocześnie przy tym dwutlenek węgla i wydzielając tlen. Koszenie trawników latem, w okresie suszy prowadzi do pylenia podłoża oraz zasychania zieleni.

Wydaje się zasadnym, że w takich warunkach, z jakimi mamy do czynienia w chwili obecnej, należałoby ograniczyć koszenie trawników do tych miejsc, w których jest to konieczne (np. ze względów bezpieczeństwa związanych np. odpowiednią widocznością w sąsiedztwie pasa ruchu drogowego).

- zaleca Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Pytania do spółdzielni

Redakcja Legio24.pl wysłała do SMLW zapytania prasowe w sprawie środowego (16.08) koszenia trawników na os. Jagiellońska w Legionowie. Czekamy na odpowiedź. Do tematu będziemy wracać.

(Redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

Wątek: SML-W (Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko Własnościowa w Legionowie)


komentarze (2)

olkaolka

0 0

To samo jest z krzewami.
Tną jak popadnie od góry nie wycinając kilku starych pędów u nasady.
To powoduje "łysienie" od dołu krzewów. Nowe pędy wypuszczane są tylko górą. Po kilku latach takich "zabiegów" większość krzewów wygląda tragicznie - łysy dół i zielona czapka.
Łatwo to zaobserwować wiosną, gdy kwitną forsycje. Kwiaty są tylko na górze.
Ludzie, którzy "dbają" o naszą zieleń robią to niefachowo i niedbale.
Taka prawda.

06:18, 21.08.2023
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

WojciechWojciech

0 0

Niestety to prawda. Krzewy przycinane są za krótko, a dla nich, szczególnie na terenach słabo naadnienych przez opady, to barbarzyństwo. Do tego "wyprasza się" z takich krzewów gniazdujące ptactwo. Moje próby zwrócenia uwagi ekipom przycinającym to rozmowy z głuchymi. Liczę na to, że interwencje Legio24 coś dadzą. A może zainicjować zebranie podpisów pod zbiorową petycją. Dodam jeszcze, że problem jest szerszy i dotyczy też jesiennego wygrabiania spadłych liści "do zera". Ten temat też jest wart interwencji.

12:22, 25.08.2023

OSTATNIE KOMENTARZE

0%