Egzotyczna podróż to marzenie wielu osób. Jednak często, niesłusznie, kojarzona tylko z odpoczynkiem na plażach. Tymczasem wiele odległych kierunków pozwala łączyć plażowanie, morskie kąpiele i nadmorski relaks z aktywnymi formami spędzania czasu oraz zwiedzaniem. Jednym z nich jest Mauritius - wyspa, którą pokochali podróżnicy, miłośnicy spokojnego odpoczynku oraz Młode Pary (https://nomade.pl/articles/top-5-kierunkow-na-podroz-poslubna).
Już sama nazwa Mauritius brzmi egzotycznie. Niektórym może kojarzyć się ze… znaczkiem pocztowym. Tak, tak. Ta niewielka Republika na wodach Oceanu Indyjskiego, leżąca około 800 km od Madagaskaru, była jednym z 5 miejsc na świecie, gdzie jako pierwsze pojawiły się znaczki na listy. Dziś te najstarsze osiągają astronomiczne kwoty, są trudnodostępne, a kolekcjonerzy marzą o posiadania ich w swoim klaserze.
Ale przecież w egzotyczną podróż nie rusza się dla znaczka pocztowego. Choć oczywiście wysłanie pocztówki z podróży jest miłym gestem w stosunku do bliskich. Co więc tak fascynującego jest w Mauritiusie? Jego różnorodność. Wyspa o owalnym kształcie szczyci się jednymi z najpiękniejszych plaż na świecie, ale jej wnętrze wypełniają porośnięte tropikalną roślinnością lasy. W porywających krajobrazach pojawiają się potężne wodospady, a tutejsze lasy nie mają sobie równych.
Na Mauritiusie nie brakuje pięknych plaż, a co ważne dla wielu turystów, są one wciąż, nawet w szczycie sezonu, niezbyt zatłoczone. Daje to możliwość spokojnego wypoczynku nad krystalicznie czystymi wodami Oceanu Indyjskiego. Tuż przy piaszczystych plażach ciągną się lasy palmowe, w których, na trawie, także można ulokować leżaki, by uciec przed palącym słońcem.
Kolejną wielką atrakcją plaż Mauritiusu są rafy koralowe. Dzięki temu wypoczynek można połączyć z nurkowanie i snorkowaniem oraz wycieczkami łodziami by podziwiać tajemniczy podwodny świat.
W poszukiwaniu najpiękniejszych plaż na wyspie najlepiej udać się do Flic En Flac na zachodnim wybrzeżu. To ulubione miejsce turystów, z rafą koralową, jasnym piaskiem oraz lasem palmowym. Po drugiej stronie wyspy, na południowym wschodzie, czeka z kolei plaża Belle Mare, gdzie także można podziwiać podwodny świat. Kurort ten jest chętnie odwiedzany podczas rodzinnych wczasów, ale wciąż pozostaje kameralny i spokojny.
Dla tych, którzy lubią łączyć plażowanie z aktywnością Mauritius (https://nomade.pl/Mauritius) ma mnóstwo do zaoferowania. Oprócz wspomnianego już nurkowania i snorkowania na rafie koralowej można wybrać się na wyprawę nurkową przy Przylądku Nieszczęścia. Spoczywające na dnie wraki statków to raj dla eksploratorów i amatorów podwodnego zwiedzania.
A jeśli o wodnych atrakcjach mowa, to jedną z nich jest zdumiewający podmorski wodospad na półwyspie Le Morne. Sam półwysep wpisany jest na listę UNESCO, porastają go wspaniałe lasy tropikalne, a dodatkową atrakcją jest możliwość wejścia na szczyt Le Morne liczący 556 m n.p.m.
Każdy, kto chce poznać Mauritius, musi się też wybrać do Parku Chamarel, czyli na Ziemię Siedmiu Kolorów i do wodospadu Chamarel. To miejsce o wyjątkowym krajobrazie, gdzie można podziwiać wydmy pokryte ziemią i piaskiem w siedmiu kolorach. Teren mieni się tęczowo, a specjalne pomosty umożliwiają jego oglądanie z bliska.
Chamarel to nie jedyny z przepięknych wodospadów na Mauritiusie. Wśród tropikalnej zieleni opadają także inne, takie jak Alexandra, Rochester, Exil czy Tamarid. A jeśli o zieleni mowa, to wśród pomysłów na wycieczki po wyspie nie może zabraknąć Ogrodu Botanicznego w Pamplemousses uznawanego za jeden z najlepszych na świecie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz