Polskie 5G pod kontrolą państwa. Operatorzy i rząd podpisali memorandum w tej sprawie

W poniedziałek (28.10) w Warszawie podpisano specjalne memorandum w sprawie koncepcji budowy w Polsce sieci komórkowej nowej generacji - 5G. Umowa zawarta pomiędzy operatorami i rządem zakłada, że 5G będzie w naszym kraju wprowadzane dwutorowo - na wyższych częstotliwościach samodzielnie przez operatorów, na niższych z kolei przez nowego operatora z większościowym udziałem skarbu państwa. Co to oznacza?

Sieć 5G wzbudza wielkie zainteresowanie polityków, biznesu i zwykłych obywateli - wszystko przez ogromne możliwości technologiczne jakie się za nią kryją. Nowa generacja sieci komórkowej nie tylko zapewni nam bardzo szybki internet - z prędkościami dochodzącymi do 1Gb/s, ale także rozwój inteligentnych miast, autonomicznych pojazdów, czy nawet przeprowadzanie zabiegów medycznych na odległość.

Technologia z polityką w tle

Sieć komórkowa 5G urosła już do miana strategicznej. Stąd wielkie zainteresowanie nią polityków, którzy za wszelką cenę chcą ją zabezpieczyć przed wpływem wrogich państw, czy organizacji. Prezydent USA Donald Trump od dawna przestrzega zaprzyjaźnione państwa, w tym Polskę, przed korzystaniem z technologii dostarczanej przez chińską firmę Huawei. Zdaniem rządu Stanów Zjednoczonych firma, ta za pomocą budowanych przez siebie sieci, ma szpiegować na rzecz komunistycznego reżimu w Pekinie. Ile w tym prawdy? Nie wiadomo. Zresztą nie to jest przedmiotem tego artykułu. Ważne jest to, że Polska może, za pomocą stworzonego przez rząd hurtowego operatora 5G, wykluczyć chińczyków z przetargu na dostawę sprzętu dla naszej sieci nowej generacji. Co to oznacza dla konsumentów i operatorów?

5G w Polsce może się opóźnić

Planowana przez polski rząd strategia budowy polskiego 5G jest następująca. W zakresie wysokich częstotliwości (3,4-3,8 GHz oraz 26 GHz) sieć 5G będą operatorzy budować samodzielnie, zdobywając zasoby radiowe na aukcji. Natomiast w zakresie niskich częstotliwości (700 MHz), sieć ma być budowana przez nowego, narodowego operatora #POLSKIE5G. Będzie to sieć o największym zasięgu, bo niskie częstotliwości lepiej się propagują, czyli docierają bez problemu do trudno dostępnych miejsc. Sieć #POLSKIE5G będzie miała charakter hurtowy, co oznacza, że sama w sobie nie będzie oferować usług konsumentom, a jedynie dotychczasowym operatorom, którzy będą podłączać do niej swoich klientów.

Sieć #POLSKIE5G tworzą: Skarb Państwa, Polski Fundusz Rozwoju, Exatel, Orange, T-Mobile i operator sieci Plus - Polkomtel. Do sieci niebawem ma przystąpić także Play.

Strony umowy mają do końca roku opracować szczegółowy model biznesowy przedsięwzięcia. Zdaniem przedstawicieli polskiego rządu, 5G ma być najszybciej wprowadzoną w naszym kraju generacją sieci komórkowej. Ma ona pokryć prawie 100 proc. powierzchni Polski. Nim to jednak się stanie trzeba jeszcze kilka rzeczy zrobić.

Przede wszystkim, w obecnym stanie prawnym, nie da się na całym terytorium Polski korzystać z pasma 700 MHz. W Obwodzie Kaliningradzkim na tych częstotliwościach nadaje bowiem telewizja. Może to uniemożliwić budowę polskiego 5G w połowie naszego kraju. Zresztą w Polsce także pracują nadajniki TV w tym zakresie i trzeba je przestroić na niższe częstotliwości. O ile z polskimi nadawcami problemu raczej nie będzie, o tyle z Rosją może być gorzej. Jeśli rządowi nie uda się porozumieć z Rosjanami, to o sieci 5G w północno-wschodniej, północnej i centralnej Polsce będziemy mogli zapomnieć - przynajmniej w zasięgowym paśmie 700 MHz. Może to oznaczać brak nowej sieci na wsiach i małych miejscowościach nawet przez wiele lat. Wyższe częstotliwości rozchodzą się słabiej, więc raczej operatorzy nie będą mieli interesu w budowaniu takich przekaźników na słabo zurbanizowanych terenach.

Pomóc może tutaj planowane przez polski rząd podniesienie norm natężenia pola elektromagnetycznego, tak zwane PEM. Zabieg ten pozwoli na zwiększenie zasięgu pojedynczego nadajnika sieci komórkowej oraz poprawi przepustowość sieci. Obecne normy, obowiązujące w naszym kraju wynoszą 0,1 W/mkw. W Europie są nawet 10-krotnie wyższe. Podniesienie norm promieniowania do rekomendowanego przez instytuty badawcze, bezpiecznego poziomu jest niezbędne do stworzenia w Polsce sieci komórkowej nowej generacji. Oczywiście nowe normy według specjalistów są bezpieczne dla zdrowia ludzi i środowiska naturalnego. Po prostu zostaną dostosowane do europejskich poziomów.

Co z Huawei?

Kolejne zagrożenie dla szybkiego wprowadzenia w Polsce sieci piątej generacji, to wykluczenie z jej budowy firmy Huawei. Dlaczego? Wynika to ze specyfiki sieci nowej generacji, będącej nakładką na sieć LTE. Nie da się zbudować sieci 5G dostarczonej przez - dajmy na to - Nokię na warstwie LTE dostarczonej przez Huawei. Polscy operatorzy w większości, w przypadku sieci LTE, korzystają właśnie z rozwiązań Huawei. Jeśli hurtowy operator #POLSKIE5G wybierze innego dostawcę sprzętu, a wiele na to wskazuje, to aby zapewnić prawidłowe działanie sieci, operatorzy telekomunikacyjni będą musieli zmienić wyposażenie swoich sieci w taki sposób, aby sprzęt pochodził od jednego dostawcy zarówno dla warstwy 5G, jak i LTE. Inaczej sieć nie będzie działać.

Co Tobie może zaoferować sieć 5G?

Jeśli uda się uruchomić w Polsce komercyjną sieć 5G, to jakie będą mieli z tego korzyści zwykli konsumenci? Początkowo będzie to przede wszystkim bardzo szybki internet. Jeśli nasz telefon będzie korzystał z częstotliwości 3,4-3,8 GHz, to prędkość pobierania danych wynieść może nawet 1Gb/s. Jeśli z częstotliwości 700 MHz, to o około połowę mniej, ale i tak znacznie szybciej, niż w obecnej sieci LTE. Powinniśmy zauważyć także większy zasięg sieci komórkowej oraz większą przepustowość. Będą miały na to wpływ zarówno zwiększone normy PEM, czyli większa moc komórkowych nadajników oraz wykorzystywana "zasięgowa" częstotliwość 700 MHz. Wykonując połączenia telefoniczne przez sieć LTE (VoLTE) lub 5G (Vo5G) będziemy mogli rozmawiać z miejsc, w których teraz jest to niemożliwe.

/red./