Zamknij
WIADOMOŚCI

UOKiK wszczął postępowanie przeciwko Orange Polska. Chodzi o opłaty za połączenia z infolinią w taryfach "no limit"

PAP 12:01, 12.09.2022
Skomentuj PAP PAP

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowanie właściwe przeciwko Orange Polska - poinformował w poniedziałek Urząd. Jak dodano, UOKiK otrzymał skargi dotyczące pobierania opłat od dzwoniących na infolinie sieci Orange i nju mobile, na przykład przy składaniu reklamacji lub zgłaszaniu awarii.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że otrzymywał sygnały dotyczące opłat za połączenia z infoliniami Orange i nju mobile, służącymi do zgłaszania usterek i reklamacji. Opłaty za połączenia są naliczane także w sytuacji, gdy konsument korzysta z oferty, w której ma nielimitowane rozmowy do sieci komórkowych i stacjonarnych w ramach abonamentu. Według Urzędu opłaty są pobierane za faktyczny czas połączenia z konsultantem, jak również za czas oczekiwania na takie połączenie.

Urząd przekazał, że wiele osób, które zgłosiły się do UOKiK, było nieświadomych, iż połączenia z infolinią są płatne, w sytuacji, gdy w ramach wybranego pakietu mają nielimitowane rozmowy. Jak podkreślił UOKiK, działania Orange Polska mogą być niezgodne z artykułem 11 ustawy o prawach konsumenta, który stanowi, że +jeżeli przedsiębiorca wskazuje numer telefonu przeznaczony do kontaktowania się z nim w sprawie zawartej umowy, opłata dla konsumenta za połączenie z tym numerem nie może być wyższa niż opłata za zwykłe połączenie telefoniczne, zgodnie z pakietem taryfowym dostawcy usług, z którego korzysta konsument+".

Cytowany w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny podkreślił, że Orange nie powinien obciążać swoich klientów kosztami połączeń z infolinią obsługową w taryfach, w których konsumenci nie są obciążani kosztami za połączenia z numerami komórkowymi.

- W takiej sytuacji połączenie z udostępnianym numerem komórkowym infolinii powinno być bezpłatne. Co więcej, pobieranie opłat za połączenia reklamacyjne lub zgłoszenia awarii może stanowić przenoszenie na konsumentów ryzyka gospodarczego prowadzonej działalności. Takie działanie może zniechęcać konsumentów do dochodzenia roszczeń, np. gdy opłata za połączenie z infolinią przewyższać będzie kwotę sporną 

- powiedział prezes UOKiK.

Prezes UOKiK zakwestionował także praktykę pobierania opłat za diagnozę, czy do zgłaszanego przez konsumenta w postępowaniu reklamacyjnym uszkodzenia doszło, oraz tego która ze stron przyczyniła się do jego powstania.

- Naliczenie opłaty następuje już po dokonaniu diagnozy uszkodzenia. Wzywając technika konsument nie wie, czy usługa będzie odpłatna czy nie, co może powodować wątpliwości czy zdecydować się na naprawę. Obowiązkiem każdego przedsiębiorcy świadczącego usługi jest bezpłatne sprawdzenie zasadności kierowanych do niego zgłoszeń reklamacyjnych 

- tłumaczy Chróstny.

Urząd przypomina, że postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów może zakończyć się nałożeniem kary finansowej do 10 proc. ubiegłorocznego obrotu.

UOKiK przekazał, że to nie jedyne działania prezesa Urzędu względem Orange Polska. - Kilka miesięcy temu zakończyło się postępowanie dotyczące aktywacji płatnych usług dodatkowych bez wyraźnej zgody konsumenta - przypomniano. Ostatecznie operator musiał zwrócić konsumentom pobrane opłaty za te usługi („Halo Granie”, „Cyber Tarcza”, „Nawigacja Orange”, „Orange Smart Care”, „Gdzie jest Dziecko”, „Bezpieczny Internet” oraz „Internet mobilny z zapasowym pakietem danych na konto”) (PAP)

autor: Aneta Oksiuta

aop/ mmu/red

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Legionowo: Kościół chce więcej pieniędzy na szkołę

Kasa, kasa, kasa.. przeliczacie dzieci na pieniądze i swoje skrzywione poglądy. Obleśne i wstrętne to jest. Tak naprawdę kto dubluje szkoly? Bo w moim mniemaniu to wlasnie ci krzykacze dublują siebie nawzajem. W artykule jest wzmianka o rownym traktowaniu dzieci, ale nie tych ze szkoly salezjan jak się rozumie? To nie są już dzieci, czy co?Wstyd, że lokalny portal informacyjny powołuje się na jakieś donosy i oszczerstwa, a nie fakty. Cytat z pisma skierowanego do Prezydenta miasta? Ładne macie przecieki w tym UM, że pismo zlozone wczoraj juz do was dotarło 🙃 kółko wzajemnej adoracji, które zaczyna się bać, bo przyszedł czas, który wymaga czegoś więcej niż siedzenia na stołkach. Swoją drogą-ciekawe ile poszło pieniędzy publicznych na niedawno przeprowadzoną paradę równości ze środków publicznych? Sami opublikowaliście post, ktory pokazuje jak bardzo co niektorzy nie liczą się ze zdaniem swoich wyborców i podatników, co z resztą oni sami wyrazili w reakcjach i komentarzach.

Emanuel Olisadebe

00:25, 2025-10-17

Legionowo: Kościół chce więcej pieniędzy na szkołę

Tak wiele absurdów i nadinterpretacji zawiera ten artykuł. Ewidentna zmowa przeciwników dobrego wychowania, wiary i dzieci uczacych się w kameralnych warunkach oraz zazdrosnych dyrektorów szkół, ktorzy ewidentnie nie potrafią w normalnych warunkach konkurować, aż się tu wylewa. Pieniądze idą za uczniem, a rodzice powinni mieć wolny wybór, czy posyłają swoje dzieci do przepełnionych placówek, czy do miejsca bardziej rodzinnego. Z artykułu wynika, że jedni mogą mieć wybór (aktualnie rządzący), a inni nie. Przykłady innych szkół Salezjanskich, które zostały upublicznione pokazują zupełnie coś innego, niż to przed czym nieudolny artykuł (z lokowaniem produktu) wręcz przestrzega!!! Jeśli tak wielkim problemem jest niż demograficzny, to dlaczego w legiowskich szkołach dzieci chodzą na zmiany? Można tu jeszcze długo wymieniać. P.S. Czy artykuł powstał na pewno z troski o dzieci...? Nie sądzę!!!! :((((((

Tom

21:35, 2025-10-16

Legionowo: Kościół chce więcej pieniędzy na szkołę

Ten artykuł aż kipi niechęcią do środowiska katolickiego — widać, że pisał go ktoś, kto ma z góry wyrobioną opinię i szuka tylko pretekstu, by uderzyć w Kościół. Zamiast rzetelnych informacji dostajemy emocjonalny wywód, pełen insynuacji i tanich haseł. Tekst o tym, że „pieniądze można by wydać na coś innego”, to zwykła demagogia — brzmi dobrze, ale nie ma nic wspólnego z prawdziwym celem edukacji. Autor najwyraźniej nie rozumie, że szkoła, także katolicka, to inwestycja w młodych ludzi, a nie „fanaberia księży”. Artykuł bardziej przypomina błoto ideologiczne niż dziennikarstwo.

Konrad

20:16, 2025-10-16

Legionowo: Kościół chce więcej pieniędzy na szkołę

A ja nie mogę się doczekać kiedy samorząd Legionowa pokaże w końcu środkowy palec tej chorej instytucji kościoła, żerującej na Polsce, jak zauważył sam pan dyrektor od początku jej państwowości. Obecność kościoła katolickiego jest pożądana, ale w kościele, a nie jako element świeckiego państwa. Pora najwyższa pokazać klerowi gdzie jego miejsce. PS. Placówka Salezjanów, tak jak i inne szkoły prywatne nie dostaje części subwencji (tej od gminy) ponieważ pobiera czesne. Prawdziwe szkoły publiczne, które reprezentują Panie Dyrektorki nie pobierają czesnego, więc gmina - jako ich właściciel - do nich dopłaca. Do Salezjanów niech dopłaca także właściciel szkoły, czyli zakon lub kuria. Niech każdy finansuje swoją działalność. Tak jest sprawiedliwie. Czasy kiedy kler wyciągał swoje łapska po publiczne pieniądze się już kończą. Podziwiam Panią Prezydent Annę Szczepłek za jej postawę broniącą świeckości legionowskiego samorządu. Poza tym czemu miasto Legionowo miałoby dopłacać do uczniów mieszkających poza miastem.

Adam

19:38, 2025-10-16

0%