Pod koniec października znowu cofniemy zegarki o godzinę. Choć robimy to od dekad, coraz częściej pojawia się pytanie – czy wkrótce pożegnamy się ze zmianą czasu na zawsze?
Od niemal pół wieku Polacy dwa razy w roku przestawiają zegarki. W tym roku zmiana czasu z letniego na zimowy nastąpi w nocy z soboty na niedzielę, z 25 na 26 października.
O godzinie 3:00 zegarki cofniemy na 2:00, co oznacza, że teoretycznie pośpimy godzinę dłużej. Choć zyskujemy jaśniejszy poranek, szybciej zapadający zmrok przypomina, że jesień rozgościła się na dobre.
Zmiana czasu miała pierwotnie przynosić oszczędność energii i lepsze wykorzystanie światła dziennego. Dziś jednak eksperci przyznają, że zyski są symboliczne. W dobie energooszczędnych technologii i oświetlenia LED zużycie prądu zależy bardziej od stylu życia niż od wskazań zegarka.
Specjaliści od snu podkreślają, że nawet godzinna różnica potrafi zaburzyć rytm dobowy. Organizm potrzebuje kilku dni, by się przystosować. U niektórych pojawia się senność, spadek koncentracji, a u osób starszych – większe problemy z ciśnieniem czy snem.
Badania pokazują też, że w pierwszych dniach po zmianie czasu rośnie liczba wypadków drogowych.
Zmiana dotyczy również tych, którzy tej nocy pracują – np. na dyżurach. Pracownicy nocnych zmian spędzą w pracy o godzinę dłużej, ale przysługuje im za to dodatkowe wynagrodzenie lub czas wolny.
Unia Europejska od kilku lat rozważa zniesienie zmian czasu. W badaniach aż 84 proc. Europejczyków opowiedziało się za rezygnacją z tego systemu.
Jednak wspólne przepisy i zależności transportowe sprawiły, że decyzja wciąż nie zapadła. Wiadomo jedynie, że do 2026 roku zmiana czasu nadal będzie obowiązywać.
Dyskusja trwa. Zwolennicy zniesienia przekonują, że system jest przestarzały i szkodzi zdrowiu. Przeciwnicy przypominają, że wspólne godziny w krajach Unii to kwestia organizacji i bezpieczeństwa.
W ostatni weekend października ponownie cofniemy zegarki. Jedni ucieszą się z dodatkowej godziny snu, inni znów zapomną o przestawieniu budzika. A pytanie, czy to ostatnia taka zmiana, wciąż pozostaje bez odpowiedzi.
Rzecznik Praw Obywatelskich chce uciszyć psy
Niedługo jeszcze wprowadzą kary za głośne *%#)!& we własnym kiblu. Po prostu, nie otwierać służbom drzwi i tyle
Migdał
15:24, 2025-10-20
Izabelin: Szukali bomby w szkole podstawowej
Spokojnie, będzie w innym miejscu. Na razie są służby testowane
Irena
15:20, 2025-10-20
Legionowo: Kościół chce więcej pieniędzy na szkołę
Kasa, kasa, kasa.. przeliczacie dzieci na pieniądze i swoje skrzywione poglądy. Obleśne i wstrętne to jest. Tak naprawdę kto dubluje szkoly? Bo w moim mniemaniu to wlasnie ci krzykacze dublują siebie nawzajem. W artykule jest wzmianka o rownym traktowaniu dzieci, ale nie tych ze szkoly salezjan jak się rozumie? To nie są już dzieci, czy co?Wstyd, że lokalny portal informacyjny powołuje się na jakieś donosy i oszczerstwa, a nie fakty. Cytat z pisma skierowanego do Prezydenta miasta? Ładne macie przecieki w tym UM, że pismo zlozone wczoraj juz do was dotarło 🙃 kółko wzajemnej adoracji, które zaczyna się bać, bo przyszedł czas, który wymaga czegoś więcej niż siedzenia na stołkach. Swoją drogą-ciekawe ile poszło pieniędzy publicznych na niedawno przeprowadzoną paradę równości ze środków publicznych? Sami opublikowaliście post, ktory pokazuje jak bardzo co niektorzy nie liczą się ze zdaniem swoich wyborców i podatników, co z resztą oni sami wyrazili w reakcjach i komentarzach.
Emanuel Olisadebe
00:25, 2025-10-17
Legionowo: Kościół chce więcej pieniędzy na szkołę
Tak wiele absurdów i nadinterpretacji zawiera ten artykuł. Ewidentna zmowa przeciwników dobrego wychowania, wiary i dzieci uczacych się w kameralnych warunkach oraz zazdrosnych dyrektorów szkół, ktorzy ewidentnie nie potrafią w normalnych warunkach konkurować, aż się tu wylewa. Pieniądze idą za uczniem, a rodzice powinni mieć wolny wybór, czy posyłają swoje dzieci do przepełnionych placówek, czy do miejsca bardziej rodzinnego. Z artykułu wynika, że jedni mogą mieć wybór (aktualnie rządzący), a inni nie. Przykłady innych szkół Salezjanskich, które zostały upublicznione pokazują zupełnie coś innego, niż to przed czym nieudolny artykuł (z lokowaniem produktu) wręcz przestrzega!!! Jeśli tak wielkim problemem jest niż demograficzny, to dlaczego w legiowskich szkołach dzieci chodzą na zmiany? Można tu jeszcze długo wymieniać. P.S. Czy artykuł powstał na pewno z troski o dzieci...? Nie sądzę!!!! :((((((
Tom
21:35, 2025-10-16
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz