Kiedy w maju 2018 roku rząd ogłosił rozpoczęcie wielkiego programu budowy mostów, a na liście priorytetowych inwestycji znalazła się planowana od dziesięcioleci przeprawa na Wiśle, łącząca Łomianki z Jabłonną, odżyły nadzieje na szybką budowę mostu i być może wznowienie planów dotyczących powstania tak zwanej Legionowskiej Trasy Mostowej. Inwestycja zagwarantowałoby przecież alternatywną drogę dojazdu do Warszawy - z pominięciem często zakorkowanej DK61 oraz dobre połączenie z trasą S7. Korzyści komunikacyjne i co za tym idzie także gospodarcze z takiego rozwiązania byłyby przecież ogromne. Niestety, pomimo propozycji rządu centralnego, zainteresowanie samorządów realizacją tej inwestycji można określić słowami klasyka "jestem za, a nawet przeciw". Jak z braku konkretnych działań tłumaczą się władze samorządowe? Poniżej odpowiadamy na to pytanie. Zaczynamy od stanowisk samorządów, na terenie których inwestycja miałaby powstać, a więc Łomianek (powiat warszawsko-zachodni) oraz Jabłonny (powiat legionowski).
- Przede wszystkim należy przypomnieć, iż problematyka Legionowskiej Trasy Mostowej jest znana od blisko 40 lat. W tym okresie zmieniło się niemal wszystko. Począwszy od ekspansywnej zabudowy, poprzez plany dotyczące realizacji trasy szybkiego ruchu S7, skończywszy na wewnętrznych układach komunikacyjnych. Generalnie niewiele wiadomo o samej Legionowskiej Trasie Mostowej, oprócz ewentualnego i przybliżonego przebiegu, mającego łączyć planowaną S7 w Łomiankach oraz drogę nr 61 w Jabłonnie. Pierwsze skojarzenia, które przychodzą na myśl, po kilkunastu spotkaniach, między innymi w Mazowieckim Biurze Planowania Regionalnego, na posiedzeniu Zespołu Parlamentarnego w Sejmie RP, organizowanych konwentach samorządowych, wspólnych posiedzeniach strony samorządowej, władz wojewódzkich oraz przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, są takie, że nie zostały przedstawione żadne konkretne informacje, a część z tych przedstawionych zwyczajnie się wyklucza - powiedział Portalowi Legio24.pl Zastępca Burmistrza Łomianek do spraw technicznych Paweł Bohdziewicz, który dodaje jednocześnie, że pozostawia ocenie, czy z punktu widzenia inżynieryjnego są możliwości realizacji takiego przedsięwzięcia. Czy planowany przebieg jest racjonalny - koryto rzeki Wisły jest w tym miejscu bardzo szerokie w porównaniu z miejscem, gdzie przeprawa mostu M. Curie-Skłodowskiej została już zrealizowana. Jakie są planowane koszty? Kto realnie i w jakich kwotach będzie partycypować w montażu finansowym? I w końcu, czy racjonalne jest realizowanie dokumentacji projektowej przez samorząd, gdy jest aż tak wiele pytań i wątpliwości. Jak dodaje burmistrz Bohdziewicz przysłowiowej oliwy do ognia dodaje także sama GDDKiA (Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad), która podczas jednego ze spotkań wykluczyła włączenie przeprawy mostowej w węzeł S7 pn. "Kolejowa" (sołectwo Kiełpin) ze względu na możliwości inżynieryjne. Stąd trudno jednoznacznie ocenić całą sytuację. - Jako samorząd bacznie obserwujemy rozwój wydarzeń i oczywiście uczestniczymy w organizowanych spotkaniach poświęconych ww. tematyce - podsumowuje burmistrz Paweł Bohdziewicz z łomiankowskiego urzędu. Z kolei Radna Rady Miejskiej w Łomiankach, przewodnicząca Komisji ds. planowania i zagospodarowania przestrzennego Agnieszka Gawron-Smater zwróciła także uwagę na inne kwestie - głównie ekologiczne i społeczne. - Dotychczas planowany przebieg Legionowskiej Trasy Mostowej po stronie Łomianek wydaje się szczególnie niekorzystny z uwagi na dwie kwestie: intensywną zabudowę mieszkaniową na terenach przylegających do planowanej Trasy oraz uwarunkowania środowiskowe, ze względu na fakt ewentualnej realizacji w obszarze Natura 2000 "Dolina Środkowej Wisły" i utworzonego w ramach niego rezerwatu "Ławice Kiełpińskie" - jednego z 15 utworzonych dotychczas na całej Wiśle rezerwatów ornitologicznych, a następnie w niewielkiej odległości od rezerwatu Jezioro Kiełpińskie - zauważa radna Agnieszka Gawron-Smater.
Gmina Jabłonna na zadane przez nas pytania dotyczące planów budowy mostu przez Wisłę odpowiedziała dość oszczędnie. W zasadzie dowiedzieliśmy się, że wójt bierze udział w organizowanych na ten temat spotkaniach, a rok temu był nawet inicjatorem jednego z nich. Można odnieść wrażenie, że w zachowaniu władz gminy, w sprawie tej wyczekiwanej inwestycji, właśnie o "dobre wrażenie chodzi", i tylko o to. Jak mówi się w kuluarach powodem takiej biernej postawy Jabłonny w kwestii nowego mostu jak i całej Legionowskiej Trasy Mostowej może być jej planowany przebieg - przez zasiedlone już tereny. Gmina nie chce wojny z mieszkańcami, którzy kupowali działki np. w Chotomowie, choć od dziesięcioleci było wiadomo, że są tam plany związane z powstaniem nowej drogi.
- Inwestycja nie jest planowana na terenie gminy Legionowo. Jednakże uważamy, że jest ona bardzo oczekiwana przez mieszkańców tej części Mazowsza i jeżeli będzie potrzebna pomoc ze strony Legionowa, to deklarujemy pełne wsparcie - pisze w odpowiedzi na nasze pytania rzeczniczka legionowskiego ratusza Tamara Boryczka.
- Inwestycja dotycząca budowy mostu jest bardzo kosztowna i nie jest możliwa do udźwignięcia przez samorządy gminne czy powiat. Z nowych zapisów w Planie zagospodarowania przestrzennego Województwa Mazowieckiego wynika, iż zrezygnowano z planowanej od 40 lat Legionowskiej Trasy Mostowej. Jeżeli Marszałek Województwa nie widzi możliwości realizacji wspomnianej inwestycji, to tym bardziej samorządy same jej nie zrealizują. Gmina Wieliszew uważa, że inwestycja jest zasadna i potrzebna, jednak nie ma możliwości finansowych żebyśmy podjęli się partycypacji w kosztach jej budowy - tak sprawę komentuje Weronika Dzięgielewska z Urzędu Gminy w Wieliszewie.
Jak zaznacza Joanna Kajdanowicz, rzeczniczka Starostwa Powiatowego w Legionowie przeprawa mostowa, wziąwszy pod uwagę potrzeby komunikacyjne regionu, musiałaby posiadać parametry techniczne klasy drogi głównej lub głównej przyspieszonej z dwoma pasami ruchu w jednym kierunku oraz wydzielonymi miejscami obsługi ruchu pieszego i rowerowego. - Koszty takiego przedsięwzięcia zamykają się w kwocie kilkuset milionów złotych co, nawet przy dofinansowaniu w ramach programu "Mosty dla Regionów, jest nie do udźwignięcia dla budżetu jednostki samorządu terytorialnego szczebla powiatowego. Przedstawiciele Zarządu Powiatu w Legionowie podczas spotkań komisji sejmowych sygnalizowali, iż tak duże i kosztowne przedsięwzięcia, jak wskazana przeprawa, powinny być realizowane z ramienia Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ponadto wykreślenie Legionowskiej Trasy Mostowej nie stwarza obecnie warunków do powiązania przeprawy mostowej z regionalnym układem komunikacyjnym - zaznacza rzeczniczka legionowskiego starostwa powiatowego. Z kolei Marek Tymofiewicz, Kierownik Sekcji Inwestycji i Remontów Zarządu Dróg Powiatowych w Ożarowie Mazowieckim (powiat warszawsko-zachodni) poinformował nas tylko o tym, że starostwo nie składało i nie zamierza składać żadnych wniosków w tej sprawie.
Pytanie o możliwości zrealizowania inwestycji skierowaliśmy także do Mariusza Błaszczaka, Ministra Obrony Narodowej oraz posła z terenu powiatu legionowskiego. Poniżej prezentujemy odpowiedź, jaką otrzymaliśmy z Biura Prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej. - W ocenie ministra Mariusza Błaszczaka budowa Legionowskiej Trasy Mostowej jest jedną z priorytetowych inwestycji, która powinna powstać w regionie. Mariusz Błaszczak wielokrotnie rozmawiał na ten temat z samorządowcami oraz mieszkańcami Powiatu Legionowskiego i podkreślał konieczność powstania trasy. Pragniemy podkreślić, że budowa Legionowskiej Trasy Mostowej jest inwestycją wojewódzką, a więc za jej realizację odpowiada Marszałek Województwa Mazowieckiego. Uchwałą Sejmiku Województwa Mazowieckiego z grudnia 2018 r. Legionowska Trasa Mostowa została usunięta z Planu zagospodarowania przestrzennego województwa mazowieckiego. Samorząd Województwa argumentował to m.in. rzekomą koniecznością aktualizacji kierunków polityki przestrzennej pod kątem nowych uwarunkowań prawnych, orzecznictwa oraz finansów województwa. Minister Mariusz Błaszczak uzgodnił współdziałanie w tej sprawie ze Starostwem Powiatu Legionowskiego. Starosta 17 kwietnia 2019 roku zaapelował do Marszałka Adama Struzika o zmianę decyzji oraz wprowadzenie inwestycji do Planu zagospodarowania przestrzennego województwa mazowieckiego. Niestety, odpowiedź Urzędu Marszałkowskiego była odmowna. Szef MON będzie kontynuował starania związane z rozpoczęciem tej niezwykle istotnej dla regionu inwestycji. Zaznaczamy jednak, że jedynym organem posiadającym uprawnienia do ujęcia budowy Legionowskiej Trasy Mostowej w planach zagospodarowania jest Urząd Marszałkowski, który - w chwili obecnej - nie wyraża woli współpracy - czytamy w komentarzu Biura Prasowego MON-u.
Program "Mosty dla Regionów" został ogłoszony przez rząd w maju 2018 roku. Polega on na dofinansowaniu przez rząd centralny do 80 proc. inwestycji polegających na budowie nowych przepraw mostowych w całej Polsce. Ministerstwo Infrastruktury wytypowało 21 lokalizacji, które uznało za priorytetowe. Na liście tej znalazł się most łączący Łomianki z Jabłonną, będący jeszcze częścią planowanej do niedawna Legionowskiej Trasy Mostowej. W grudniu 2018 roku - czyli już po ogłoszeniu programu budowy mostów - Sejmik Województwa Mazowieckiego usunął z planów zagospodarowania przestrzennego samą trasę. Po tej decyzji władz samorządowych budowa samego mostu dla niektórych straciła na znaczeniu, choć nie wiadomo, dlaczego? Nowy most i bez Legionowskiej Trasy Mostowej mógłby poprawić sytuację komunikacyjną w regionie. Tymczasem w kwietniu 2019 roku została opublikowana pierwsza lista wnioskodawców, ubiegających się o dofinansowanie w ramach programu "Mosty dla Regionów". Wśród nich próżno szukać samorządów z terenu powiatów legionowskiego i warszawsko- zachodniego.
Program Mosty dla regionów - program rządowy przewiduje uzupełnienie lokalnej infrastruktury drogowej o brakujące przeprawy mostowe w ciągach dróg będących w zarządzie jednostek samorządu terytorialnego./Ministerstwo Infrastruktury/
0 0
Wielka szkoda straszna szkoda, szansa na lepszy rozwój miasta
Most jest konieczny
samorządy utrzymują mieszkańcy wiec niech działają one na potrzeby mieszkańców .
wiem że będzie ten most szybciej niż się spodziewamy !!!!!!
0 0
Szkoda...
0 0
Zacznijcie działać ten most robi się niezbędny. Zwłaszcza z perspektywą obwodnicy Łomianek można to pogodzić razem.
0 0
Mieszkający daleko od trasy i mostu są za, a mieszkańcy, których inwestycja dotknie bezpośrednio są przeciwko. Normalne. Kiedy wydzielono pas pod trasę, nie było mowy o tak naprawdę autostradzie, co proponuje GDDKiA. Dlatego opór tysięcy mieszkańców, którzy mają mieć coś takiego pod nosem, nie dziwi.