W piątek (8.01) około godz. 15:40 na Drodze Wojewódzkiej nr 632, w pobliżu Baru Leśnego w Skrzeszewie (gm. Wieliszew) doszło do bardzo poważnego w skutkach wypadku drogowego. W wyniku zderzenia 3 aut - osobówki i dwóch ciężarówek, dwie osoby zostały przewiezione do szpitala, trzecia, na godzinę pisania niniejszej wiadomości (17:30) jest reanimowana na miejscu. Droga jest zablokowana dla ruchu.
Do wypadku doszło w pobliżu Baru Leśnego. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący samochodem osobowym marki opel astra, ponad dwudziestoletni mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i stanął w poprzek drogi. Następnie na tak ustawione auto z jednej strony najechał samochód ciężarowy. Z przeciwnej strony na osobówkę najechała kolejna ciężarówka. Auto, w którym poza kierowcą znajdowały się jeszcze dwie osoby zostało zmiażdżone.
Kierowca auta, dwudziestokilkuletni mieszkaniec gminy Pomiechówek był trzeźwy. Nie doznał poważniejszych obrażeń. Jego siostra z bardzo poważnymi złamaniami nóg i obrażeniami klatki piersiowej została zabrana przez pogotowie ratunkowe do szpitala. Najbardziej ucierpiała jednak matka dwójki rodzeństwa. Jest nieprzytomna, a ratownicy w dalszym ciągu (godz. 17:30) prowadzą jej reanimację na miejscu zdarzenia. Kierujący samochodami ciężarowymi nie doznali obrażeń.
Na miejsce natychmiast wysłano karetki pogotowia, straż pożarną oraz patrole policji. Podczas, gdy strażacy zabezpieczają cały teren, a lekarze reanimują ranną kobietę, policjanci starają się ustalić dokładne okoliczności wypadku.
Droga Wojewódzka nr 632 jest w dalszym ciągu zablokowana, i jak informuje nadkom. Artur Bartczak z KPP Legionowo akcja ratownicza może potrwać jeszcze kilka godzin. Prosimy kierowców poruszających się DW632 w stronę miejscowości Dębe o podróżowanie objazdem przez miejscowość Komornica.
Fot. OSP Skrzeszew
Aktualizacja, godz. 19:00
Przywrócenie czynności życiowych poszkodowanej w wypadku kobiecie nie powiodło się. Lekarz stwierdził zgon. Swoje czynności na miejscu prowadzi prokurator. Droga jest w dalszym ciągu zablokowana.
Fot. KP PSP Legionowo
Aktualizacja, godz. 23:50
Droga została otwarta dla ruchu po godz. 23:00.
/red/
0 0
bardzo spulczuje rodzinie bylam tam chcialam przejechac to straszne musimy powoli jezdzic ale mlodzi kierowcy nie rozumiejom moj morz dobrze jezdzi samochodem i czuje sie z nim bespiecznie
0 0
Takie są skutki gdy władza oszczędza na odśnieżaniu i ma w dupie kierowców . Gdyby droga była posolona i odśnieżona to nie było by takich sytuacji .
0 0
Marek mylisz się, wypadek może zdarzyć się na każdej nawet najlepiej odśnieżonej drodze...
0 0
Do Marek
Po co się wypowiadasz na temat jak nic mądrego nie masz do powiedzenia. Tak właśnie jest jak u kierowcy włączą się nieśmiertelność a wyłącza myślenie. A z jednym to się zgodzę władza powinna zwiększyć budżet ale na badania lekarskie takim kierowcom jak Ty którzy nie wiedzą jaką mamy porę roku!
Zimowe utrzymanie dróg ma na celu złagodzenie skutków zimy a nie jej całkowitą likwidację !!!!!!!! To musisz zapamiętać do końca życia.
0 0
Brawo @drogowiec!!!
0 0
Ten łuk jest miejscem częstych zajść. Ludzie widząc podwójną ciągłą powinni kategorycznie wyłączyć opcję wyprzedzanie. Przykra sytuacja, ale bez wątpienia z winy kierowcy. Choć racja, że drogi wojewódzkie w naszym powiecie czasem są słabiej odśnieżone niż powiatówki i o dziwo drogi gminne.
0 0
Do Marek
posolić to można kotleta albo zupę!!
0 0
wypadek straszny i najbardziej współczuję chłopakowi z racji straty matki. Oby siostra się jak najszybciej wykurowała.
Proszę nie oceniajcie tak łatwo zdolności kierowców, jak i drogowców - nie było was tam, nie wiecie co spowodowało wypadek. Nie wam to ustalać bo najczęściej popisanymi głupotami w komentarzach drażni się tych, co już los wystarczająco dotknął. Mieszkam w Skrzeszewie przy DW631 i daleki jestem od zarzucania służbom drogowym zaniedbań - pewnie i tak mają ograniczone środki a w nocy chwilę widziałem solniczki na drogach. A jak pada śnieg to się nie odśnieża, dopiero jak opady ustają służby mogą wyjechać na drogę. I tak jest na całym świecie