Jak czytamy w poście zamieszczonym na Facebooku przez mieszkańca Borowej Góry, trzech mężczyzn o śniadej cerze, poruszających się białym Fordem Transitem na szwedzkich numerach rejestracyjnych, jeździło po Borowej Górze namawiając mieszkańców na wymianę rynien.
Umawiają się na inną cenę, a gdy przychodzi do zapłaty cena ta wzrasta kilkukrotnie. Co więcej stają się przy tym agresywni i zastraszają. Proszę o szczególną uwagę i zgłoszenia na policję jeśli zobaczylibyście tych typów. Do tego jeżdżą w okolicy i obserwują domy, także uważajcie co trzymacie na działkach, bo może to paść ich łupem.
- pisze alarmująco mieszkaniec Borowej Góry na jednym z Facebook'owych forów.
Jak dodaje mieszkaniec położonej na terenie gminy Serock miejscowości, oszustom prawie udało się namówić na “usługę” jednego ze starszych mężczyzn. Ten, orientując się, że coś jest nie w porządku, wycofał się. Wtedy mężczyźni zaczęli mu grozić i zażądali zapłaty 35 tys. zł. Wypraszani, nie chcieli opuścić posesji.
Wezwana policja koleżków tylko spisała i puściła. Delikwenci natomiast dzwonią i się odgrażają.
- kończy swój post mieszkaniec Borowej Góry.
W kwestii zdarzenia, do którego doszło na terenie Borowej Góry zadaliśmy pytania oficer prasowej Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, kom. Justyny Stopińskiej. Czekamy na odpowiedź.
Gdy tylko ją otrzymamy, wrócimy do tematu.
Jak poinformowała oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, kom. Justyna Stopińska, do opisywanego przez mieszkańca Borowej Góry zdarzenia doszło w piątek (26.05).
Policjanci zostali wezwani na miejsce, bo doszło do - jak ujęła to rzecznik legionowskij policji - nieporozumienia co do kwoty za wykonaną już usługę. Funkcjonariusze spisali uczestników zajścia i poinformowali ich, że swoich praw mogą dochodzić na drodze cywilno - prawnej.
Jak relacjonowała kom. Stopińska z legionowskiej policji, umowa na wykonanie usługi, zawierająca jej cenę, została zawarta ustnie.
Według stanu na tę chwilę mieszkaniec Borowej Góry nie zgłosił na policję ewentualnych gróźb karalnych, które mieliby w jego stronę kierować "rynniarze".
[ZT]120855[/ZT]
Oszustwo metodą “na rynnę” jest niebezpieczne. Przyłapani na gorącym uczynku przestępcy potrafią być bardzo nieprzyjemni, czasem nawet zastraszając swoje ofiary. Jeżeli masz sąsiadów lub znajomych w podeszłym wieku, podatnych na działania oszustów, ostrzeż ich.
W przypadku, gdy widzisz, że doszło lub może dojść do oszustwa poproś o pomoc Policję.
[ZT]116955[/ZT]
0 0
Ok 2 tygodnie temu byli w Kani Polskiej i próbowali za korzystną cenę wymianę rynien. Popędziłem ich sprzętem który posiadam na wypadek czegoś złego. Skoro policja nie działa w interesie obywateli to trzeba to robić samemu i tyle. Nie ma dzisiaj "okazji" więc trzeba bractwo pędzić