W sobotę (12.04), około godz. 14:00, na terenie byłego PGR-u, przy ul. Instytuckiej w Jabłonnie doszło do groźnego pożaru pustostanu. Z żywiołem walczylo aż 9 zastępów straży pożarnej.
Jak informuje dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie, mł. asp. Andrzej Mękarski zgłoszenie o pożarze pustostanów przy ul. Instytuckiej w Jabłonnie wpłynęło do służb o godz. 14:11. Na miejsce zadysponowano w sumie 9 zastępów strażaków z Legionowa, Kałuszyna, Jabłonny i Chotomowa.
Jak na razie brak jest bliższych informacji na temat tego pożaru. Z rozmowy ze strażą pożarną wynika jednak, że jest on groźny. Akcją gaśniczą dowodzi sam Komendant KP PSP Legionowo.
Działania gaśnicze trwają. Do sprawy będziemy wracać.
[FOTORELACJANOWA]2617[/FOTORELACJANOWA]
Jak poinformował dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie, asp. Bartłomiej Trzaskoma, po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów ogniem objęte były drewniana konstrukcja dachu oraz strop i podłoga w opuszczonym, murowanym budynku gospodarczym o wymiarach 37 × 10 m.
– Pożar rozwijał się dynamicznie – ogień zajął całą powierzchnię dachu pokrytego eternitem. Z uwagi na brak informacji o osobach w środku, strażacy w początkowej fazie akcji nie wprowadzili roty do wnętrza budynku. Działania gaśnicze polegały na podaniu prądów wody z ziemi i powietrza, w tym z użyciem drabin i podnośnika hydraulicznego – przekazał asp. Trzaskoma.
– Po opanowaniu pożaru, do wnętrza wprowadzono zabezpieczoną rotę, która potwierdziła brak osób poszkodowanych. Następnie przystąpiono do prac rozbiórkowych i kontroli pogorzeliska z użyciem kamery termowizyjnej – powiedział dyżurny stanowiska kierowania legionowskiej straży pożarnej.
Przyczynę wybuchu pożaru ustala policja. Nieoficjalnie mówi się, że było to podpalenie.
Na miejscu pracowały zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, OSP Jabłonna, OSP Chotomów, OSP Legionowo i OSP Kałuszyn. Akcja gaśnicza zakończyła się około godziny 17:30.
Fot. OSP Chotomów
0 0
Ten obiekt powinien być zamknięty i zabezpieczony a tam młodzież urzęduje i różne wycieczki wchodzą i chodzą gdzie chcą a PAN nic z tym nie robi jak dojdzie do tragedii to nie daj Boże