W chwili, gdy trwa remont najważniejszych pod względem komunikacyjnym ulic w Legionowie, nie sposób nie zadać sobie pytania: Co z generalną przebudową Drogi Krajowej nr 61 na odcinku od wiaduktu w Legionowie do miejscowości Michałów-Reginów? Odpowiedź na to ważne pytanie jest taka sama od kilku lat. Nie ma na to pieniędzy. Co więcej, wcale nie zanosi się, by w najbliższym czasie coś w tej kwestii uległo zmianie.
fot. Legio24
Piątkowe i niedzielne popołudnia na legionowskim odcinku Drogi Krajowej nr 61 są utrapieniem wszystkich kierowców. Wzmożony ruch pojazdów powoduje gigantyczne korki, w których tkwią samochody jadące "z" lub "do" Warszawy. Wąska, dziurawa jezdnia na odcinku od wiaduktu do Michałowa nie jest w stanie obsłużyć tak wielkiej liczby pojazdów. Doraźne wyłączanie sygnalizacji świetlnej także niewiele pomaga. Od kilku lat remont tej ważnej arterii komunikacyjnej, łączącej stolicę z Mazurami po prostu utknął w miejscu i to w samym środku legionowskiego odcinka. Nie pomagają monity kierowców, czy władz samorządowych Legionowa i Powiatu Legionowskiego. Nie pomaga wstawiennictwo posła PO Zenona Durki, czy senator Anny Aksamit.
-
Na chwilę obecną nie ma zapewnionego finansowania inwestycji. W przypadku uzyskania środków finansowych jesteśmy gotowi do ogłoszenia przetargu na realizację tego zadania - zapewnia Portal Legio24 Małgorzata Tarnowska z warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wszystko wskazuje jednak na to, że nieprędko zobaczymy robotników na Drodze Krajowej nr 61. Trwający kryzys gospodarczy przełożył się na cięcia inwestycyjne i remont legionowskiego odcinka został odłożony na bliżej nieokreślony czas.
/wł/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz