Zamknij

Legionowo: Prezydent z absolutorium, ale bez wotum zaufania

21:21, 30.06.2025 Aktualizacja: 21:54, 30.06.2025
Skomentuj Od lewej: Zastępczyni prezydenta Anna Szczepłek, zastępca prezydenta Mirosław Grabowski i prezydent Bogdan Kiełbasiński, fot. Legio24.pl. MS Od lewej: Zastępczyni prezydenta Anna Szczepłek, zastępca prezydenta Mirosław Grabowski i prezydent Bogdan Kiełbasiński, fot. Legio24.pl. MS

Podczas poniedziałkowej (30.06) sesji Rady Miasta Legionowo radni udzielili prezydentowi miasta absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Jednocześnie radni nie udzieli Bogdanowi Kiełbasińskiemu wotum zaufania. Nieudzielenie wotum zaufania nie niesie za sobą skutków prawnych. Taka decyzja rajców ma wydźwięk polityczny. Głosowanie nad udzieleniem wotum zaufania i absolutorium poprzedzone było dyskusją. 

Radny Piotr Zadrożny, były zastępca prezydenta miasta, zabrał głos w imieniu tych radnych, którzy - jak stwierdził - " mają doświadczenie w kreowaniu rozwoju miasta". Poruszył on kilka kluczowych tematów, takich jak demografia, inwestycje, oświata, czy ochrona zdrowia. Były wiceprezydent zarzucił obecnym władzom Legionowa, że mają trudności z egzekwowaniem meldunków. Może to ujemnie wpływać na finanse, bo uszczupla choćby wpływy z opłaty śmieciowej. Krytycznie odniósł się także do pomysłu utworzenia Centrum Usług Wspólnych. Projekt, zdaniem Zadrożnego, został źle zakomunikowany. Były wiceprezydent ostrzegł przed możliwą rezygnacją z pracy przez doświadczonych pracowników i zasugerował wycofanie się z projektu lub ponowne rozmowy z kadrą. Piotr Zadrożny zasugerował również “odkurzenie” miejskiego programu promocji zdrowia. – To nie jest atak, tylko żółta kartka dla pana prezydenta i jego współpracowników. Mam wrażenie, że radni są marginalizowani – sprowadza się nas do głosowania, a nasze doświadczenie nie jest wykorzystywane. Zakończył swoją wypowiedź Radny Piotr Zadrożny.

Merytoryczny głos w dyskusji zabrała także radna Trzeciej Drogi, Julita Baczyńska. Oceniła ona, że prezydent Bogdan Kiełbasiński prowadzi samorząd bez politycznych podziałów i jest otwarty na współpracę. – Z każdym radnym, który chciał się z nim spotkać, to się spotkał. Nie dzieli radnych - powiedziała w swoim wystąpieniu radna Baczyńska. Podkreśliła, że spotkania z mieszkańcami są regularne, a niezadane pytania są spisywane i udzielane są na nie odpowiedzi. Radna Julita Baczyńska zwróciła także uwagę na współpracę władz Legionowa z deweloperami, która ma ucywilizować ich działalność na terenie miasta oraz na chętnie organizowane konsultacje społeczne, dające mieszkańcom realny wpływ na wiele dotyczących ich spraw. Przywołała przykład ulicy Paderewskiego, gdzie mieszkańcy decydowali o rodzaju nawierzchni. Radna Trzeciej Drogi przypomniała także prezydenckie działania w zakresie poprawy bezpieczeństwa - zatrudnienie nowych strażników miejskich, wydłużenie czasu pracy Straży Miejskiej i nawiązanie współpracy z Policją.

Prezydent Kiełbasiński odpierał zarzuty radnego Zadrożnego

W swojej wypowiedzi przed głosowaniem nad udzieleniem wotum zaufania Prezydent Bogdan Kiełbasiński odniósł się do “żółtej kartki”, którą otrzymał od radnego Piotra Zadrożnego. Powiedział, że żółty kolor lubi, ale żółtej kartki nie przyjmuje. Prezydent podkreślił, że w ciągu roku udało się zrealizować 59 projektów w 52 tygodnie i zakwestionował dorobek radnego w tym zakresie. W kwestii Centrum Usług Wspólnych Bogdan Kiełbasiński przypomniał, że to już poprzednie władze chciały wdrożyć to rozwiązanie i że CUW działa z powodzeniem w sąsiednich gminach. Skontrował byłego wiceprezydenta także w kwestii wynagrodzenia dla nauczycieli. – Dodatek w Nieporęcie to 350 zł, u nas 400 – nie wiem więc, dlaczego nauczyciele mieliby uciekać. Zdaniem prezydenta miasto podejmuje działania, by pensje były konkurencyjne. Generalnie argumenty podnoszone przez Piotra Zadrożnego prezydent uznał za mało przekonywujące i nie odnoszące się do rzeczywistości. Bogdan Kiełbasiński wyraził także nadzieję na zakończenie politycznych napięć i powrót do merytorycznej współpracy.

Głosowanie nie przebiegło po myśli Kiełbasińskiego

W głosowaniu o udzielenie prezydentowi miasta Legionowo, Bogdanowi Kiełbasińskiemu wotum zaufania wzięło udział 18 radnych. 6 z nich poparło jego udzielenie, a 12 wstrzymało się od głosu. Nikt nie zagłosował przeciwko.

Wobec takiego obrotu sprawy, Rada Miasta Legionowo nie udzieliła prezydentowi wotum zaufania.

Nie przyszedłem tu ani dla zaszczytów, ani dla pieniędzy

Bogdan Kiełbasiński, który zabrał głos tuż po głosowaniu powiedział, że nieudzielenie wotum zaufania to de facto decyzja o braku poparcia dla prezydenta. Odczytuje ją jako wyraz politycznej gry i zaapelował o konsekwencję.

Skoro nie chcecie wotum, idźcie dalej – macie prawo podjąć uchwałę o referendum w sprawie mojego odwołania.

- powiedział Bogdan Kiełbasiński, który przypomniał jednocześnie, że rozpoczął swoją działalność samorządową 18 lat temu jako radny, a funkcję prezydenta traktuje jako kontynuację tej drogi.

 Zmiana, która nastąpiła, jest połowiczna. Mamy dwa duże kluby – Platformy i PiS – które odtwarzają krajową politykę na poziomie lokalnym.

- zauważył prezydent miasta.

Bogdan Kiełbasiński wyraził żal, że mimo nadziei na merytoryczną współpracę, lokalne sprawy zostały zdominowane przez podziały polityczne.

Nie muszę robić tego na siłę. Nie będę działać pod presją polityczną.

- zakończył swoją wypowiedź prezydent Kiełbasiński, który jednocześnie zaapelował o jasność postawy ze strony radnych - Jeśli macie lepszy pomysł na miasto – realizujcie go. Ale nie próbujcie mnie łamać politycznie, bo się nie ugnę.

Nie udzielili wotum zaufania. Czy będą jakieś konsekwencje?

Nieudzielenie wotum zaufania nie rodzi skutków prawnych. Urząd Miasta będzie pracował normalnie, a prezydent pełnił dalej swoje obowiązki. Zgodnie z prawem kolejne głosowanie nad udzieleniem Bogdanowi Kiełbasińskiemu wotum zaufania odbędzie się za rok. Jeśli w 2026 roku prezydent ponownie nie dostanie wotum zaufania, Rada Miasta będzie mogła (ale nie ma obowiązku) podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie jego odwołania. Jest to jednak broń obosieczna. Jeśli referendum okaże się ważne, a mieszkańcy nie zechcą odwołać Kiełbasińskiego, rozwiązana zostanie wtedy sama Rada Miasta.

Bez zaufania, ale z absolutorium

Podczas poniedziałkowej sesji radni udzielili jednocześnie prezydentowi miasta absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Za udzieleniem absolutorium głosowało 14 radnych, wstrzymało się 3. Nikt nie był przeciwny.

Zdaniem obserwatorów lokalnej sceny politycznej taki przebieg wydarzeń potwierdza, że wynik wcześniejszego głosowania nad wotum zaufania był podyktowany względami politycznymi, a nie merytorycznymi. Kiełbasiński nie ma bowiem większości w Radzie Miasta i już od początku wiadomo było, że to nie będzie dla niego łatwa kadencja.

(Redakcja / MS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

,,l,,,,l,,

0 1

Kalinkowski i Płaszczak poparli lewaka i zwolennika aborcji co znaczy że omamili swoich radnych i wyborców. Skąd za tem to zaskoczenie? Ludzie nie są *%#)!& i naiwni. Handlarz Jajec liczy kasę (Kazb, Pekaes Garwolin co jeszcze?) patrzy tylko na własny interes, krzywdząc innych poządnych ludzi. To prostak i burak, obraża i atakuje radnych PiS, strasząc i szantażując. Policzcie ilu radnych stracił do tej pory. Były radny Petryka bdobrze to przedstawia i opisuje.

22:28, 30.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

fanek &kimolfanek &kimol

1 0

Proste.Gruby "nie dowiózł" tematu. Dostał spole, duża pajdę ale zapomniał o swoich radnych. Bogdan źle obstawiłes, okazało się że to nie rumak tylko chabeta. Paka

22:41, 30.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%