Jak zauważa nasz Czytelnik, codziennie, chyba tylko za wyjątkiem niedziel, na ulicy Sowińskiego w Legionowie dochodzi w godzinach rannych i popołudniowych do poważnych utrudnień w ruchu drogowym. Pojazdy jadące w kierunku ulicy Warszawskiej, korzystające licznie z lewoskrętu stoją w długich korkach sięgających przeważnie aż do ronda z ulicą Piłsudskiego.
Winę za to ponosi sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu DK61 z ul. Sowińskiego, która nie została dostosowana do lokalnych potrzeb w godzinach szczytu. Zwłaszcza w godzinach popołudniowych (15.00-18.00) przejazd ulicą Sowińskiego jest bardzo utrudniony. Ludzie się denerwują, blokują skrzyżowanie z ulicą Norwida oraz rondo na Piłsudskiego. Wjechać na Sowińskiego z przecznicy lub z parkingu wymaga cierpliwości i dobrej duszy, która wpuści kogoś przed siebie.
- czytamy w liście naszego Czytelnika.
Korki na ul. Sowińskiego w Legionowie. Fot. Czytelnik
Pan Krzysztof proponuje, by władze samorządowe i policja zawnioskowały do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o zmianę cyklu sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Sowińskiego, lepiej dostosowując go do lokalnych potrzeb.
Zmiana czasu światła zielonego dla kierowców wyjeżdżających z ul. Sowińskiego odbyłaby się kosztem płynności ruchu na drodze krajowej. Czy w tym przypadku GDDKiA przychyliłaby się do prośby Urzędu Miasta Legionowo? Sprawa jest dyskusyjna.
Trzeba wziąć także pod uwagę, że wzmożony ruch samochodów na ul. Sowińskiego jest pokłosiem praktycznie nieużywanego w obecnej chwili skrzyżowania DK61 z ul. Jagiellońską. Z powodu przebudowy skrzyżowania ul. Jagiellońskiej z ul. Słowackiego, ul. Jagiellońska straciła bezpośrednie połączenie z DK61. Zmotoryzowaniu kierują się więc na ul. Sowińskiego lub Sobieskiego.
[ZT]123492[/ZT]
W swojej wiadomości nasz Czytelnik zwraca także uwagę na światła dla pieszych. Zdaniem Pana Krzysztofa nie są one dostosowane dla osób w podeszłym wielu lub z trudnościami w poruszaniu się.
Pokonanie przejścia dla pieszych na ulicy Warszawskiej, przez osoby sprawne fizycznie kończy się zielonym pulsującym już w połowie drugiej jezdni. Nie wiem jak radzą sobie w tej sytuacji ludzie starsi lub mniej sprawni ruchowo.
- czytamy w wiadomości od Czytelnika.
Redakcja Legio24.pl, w sprawie poruszanych przez Czytelnika kwestii, zada odpowiednie zapytania prasowe, skierowane zarówno do Urzędu Miasta Legionowo jak i GDDKiA. Do sprawy będziemy wracać.
1 0
Ale przecież tak było opisane przed rozpoczęciem remontu ze światła zostaną „dostosowane” to dopiero teraz ktoś się tym raczy zająć jak problem jest od samego początku? Tak samo na światłach przy CSP w godzinach szczytu w stronę Zegrza przejeżdzają 3-4 auta. Na drodze krajowej? Ważniejszy priorytet ma wyjazd z CSP? Żart jakis
0 0
Przede wszystkim należy umożliwić przejazd na wprost z Jagiellońskiej w Sielankową. Nawet po zakończeniu remontu skrzyzoeania to rozwiązanie jest niezbedne. To ze praedopodbnie zamknieto taka nozkiwosc bo obok mieszka radny z obozu prezydenta bie powinno miec juz znaczenia. Samochodow jest coraz wiecej. Dosc prywaty.
0 0
Przed rozpoczęciem budowy ronda - które, moim zdaniem, skomplikuje tylko ruch na Jagiellońskiej - władze miejskie tłumaczyły, że sygnalizacja na skrzyżowaniu Sowińskiego z DK61 jest "inteligentna", więc okresy załączania świateł będą się dopasowywać do warunków ruchu. Nigdy tak nie było i nadal nie jest. A najbardziej brakuje oddzielnej sygnalizacji dla lewoskrętu z centrum Legionowa w stronę Serocka.
Uważam, że miasto za mało się starało w tej sprawie w starciu z GDDKiA. Otwarcie ronda na Jagiellońskiej sytuację poprawi, ale nie uzdrowi.