Włamywacze z premedytacją niszczyli wnętrza budynku. Fot. fb / Stowarzyszenie Koci Zakątek
Legionowski Koci Zakątek powstał z inicjatywy radnej Rady Miasta Legionowo, Małgorzaty Luzak, która od dawna zajmuje się pomocą bezdomnym zwierzętom. Dzięki jej staraniom na stworzenie azylu udało się pozyskać pomoc publiczną. Urząd Miasta Legionowo postanowił przekazać na potrzeby Kociego Zakątku budynek przy ul. Reymonta 23, pomogły także miejskie spółki KZB Legionowo, PEC oraz PWK Legionowo.
Koty zostały przeniesione ze starego azylu, który mieścił się w piwnicy. Miło było patrzeć, jak zdziwione wielkością miejsca i światłem dziennym biegają, bawią się i obserwują, co się dzieje na ulicy. Tyle osób zaangażowało się w powstanie Kociego Zakątka, 4 miesiące pracy, by uprzątnąć niewyobrażalny bałagan, straszny brud. Z tego można powiedzieć śmietnika wywieziono kilkadziesiąt kontenerów dosłownie wszystkiego. To była harówka, seniorów i wolontariuszy z Kociego Zakątka połączył wspólny cel. Piękne było to, że pomagały całe rodziny, jaki to doskonały przykład dla dzieci. Tym bardziej żal, że radość nie trwała długo, że bezwzględni bandyci (brak adekwatnych słów) dokonali takich zniszczeń, nawet książeczki kotów zostały porwane. Kim trzeba być, by coś takiego zrobić ?
– pyta Małgorzata Luzak
O tym, co się wydarzyło, Małgorzatę Luzak poinformowała Kaja Kasprowicz, przedstawicielka Stowarzyszenia Koci Zakątek. Radna wezwała policję, która szybko przybyła na miejsce. Szybko też stawili się technicy, którzy zabezpieczyli ślady. Śledztwo trwa.
W chwili włamania w azylu znajdowało się 14 kotów. W momencie wtargnięcia intruzów do budynku przerażone zwierzęta uciekły. Na szczęście wszystkie udało się złapać mimo, że były wystraszone, zestresowane. Ostatnia koteczka Blue została odnaleziona po dwóch dobach.
Zdaniem grupy osób, które urządzały azyl, wszystko wskazuje na to, że włamanie nie było przypadkowe. Sprawcy musieli je wcześniej zaplanować. Wskazują na to skutki działalności złodziei, którzy nie tylko ukradli wiele przedmiotów, wśród których były między innymi dwie pompy ciepła, klatki - łapki dla kotów, czy pokarm, ale także zdewastowali pomieszczenia kociego azylu. - Dziwne, że nikt z sąsiadów nie zareagował, przecież powinni zareagować na hałas - zastanawiają się wolontariusze.
- Straty są ogromne - przyznaje Małgorzata Luzak, która zwraca uwagę również na niematerialne szkody - zestresowane i wystraszone zwierzęta oraz wielki żal wolontariuszy, którzy Koci Zakątek tworzyli z mozołem przez kilka miesięcy. To było traumatyczne przeżycie dla nich i dla zwierzaczków.
- Co dalej? Mam nadzieję, że odbudujemy Koci Zakątek, że wolontariusze po szoku jakiego doznali, znów będą prężnie działać, bo są w tym naprawdę świetni - mówi radna Luzak.
Pomóż odbudować Koci Zakątek, każda złotówka, każdy dar jest bezcenny.
Osoby, którym nie jest obojętny los bezdomnych zwierząt mogą wspomóc odbudowę Kociego Zakątka. Darowizny finansowe można przekazywać za pomocą przelewu:
Stowarzyszenie "Koci Zakątek"
numer konta: 44 1140 2004 0000 3402 8280 6464
Tytuł przelewu: cele statutowe
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu legio24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz