"To naprawdę duża ilość odpadów, która stanowi poważne wyzwanie dla gmin oraz firm zajmujących się ich odbiorem i przetwarzaniem. Głównym problemem jest fakt, że odpady pochodzące z nekropolii, oprócz frakcji bio, są trudne do przetworzenia (ale nie niemożliwe). Trudności pojawiają się już na etapie selekcji odpadów na cmentarzach, gdzie w wielu miejscach wciąż brakuje systemu segregacji - osobnych pojemników przynajmniej na tworzywo sztuczne i odpady biodegradowalne" - wskazało stowarzyszenie.
Zaznaczyło, że szkło pochodzące ze zniczy, ze względu na swój skład i sposób produkcji, przy obecnie dostępnych technologiach nie nadaje się do recyklingu, co stwarza dodatkowy problem. Ponadto zdarza się, że sztuczne wiązanki zawierają duże ilości PCV (jeden z polimerów syntetycznych), co uniemożliwia również ich recykling.
Zdaniem stowarzyszenia, aby poradzić sobie z tak dużą ilością odpadów można zastosować model 3xR - reduce (ograniczaj), reuse (używaj ponownie), recycle (poddawaj recyklingowi), która oznacza, że najbardziej przyjazne dla środowiska jest ponowne wykorzystanie tego, co kupiliśmy. Stosując tę zasadę, zamiast wymieniać cały znicz, można wymienić sam wkład w zniczu, a w przypadku gdy jest on uszkodzony - naprawić.
Kolejnym pozytywnym rozwiązaniem w opinii "Polskiego Recyklingu" są zyskujące na popularności tzw. "zniczodzielnie", czyli miejsc na cmentarzach, w których można zostawić niepotrzebne znicze nadające się do ponownego wykorzystania. Przedmioty, których nie da się naprawić lub ponownie wykorzystać, powinno się lokować we właściwym pojemniku na odpady, najlepiej na terenie samego cmentarza.
Stowarzyszenie oceniło, że kluczowym rozwiązaniem tego problemu jest ekoprojektowanie, czyli uwzględnienie możliwości poddania produktu recyklingowi już na etapie jego projektowania.
"Jeśli produkujemy sztuczne kwiaty, to bez zawartości PCV, a jeśli wytwarzamy szklane znicze, to ze szkła, które może później trafić do recyklingu" - dodało stowarzyszenie.
Jak wyjaśniono na stronie dotyczącej zasad segregacji m.st. Warszawy, zużyte znicze szklane i plastikowe należy wyrzucać do pojemników na odpady zmieszane. Do pojemnika na szkło powinno trafiać wyłącznie szkło opakowaniowe. Szkło stołowe ma inny skład chemiczny i temperaturę topnienia niż np. butelki lub słoiki. Jak wynika ze strony, również same wkłady do zniczy należy wyrzucać do pojemników zmieszanych.
Wyjątkiem są znicze elektroniczne, których nie wolno wyrzucać do pojemników na odpady zmieszane. Takie znicze są elektroodpami i należy oddawać je podmiotom uprawnionym do ich zbierania - np. do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK-ów) lub wyrzucać do przeznaczonych do tego pojemników w ramach prowadzonych zbiórek tego typu zużytego sprzętu. Wyrzucanie takich zniczy do odpadów zmieszanych podlega karze grzywny.
W przypadku sztucznych wiązanek i stroików należy wyrzucać je do pojemników na odpady zmieszane.
Jak przekonywał w tym tygodniu w rozmowie z PAP prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Producentów Zniczy i Świec Łukasz Kuchta, od kilku lat w Polsce rośnie znaczenie zniczy szklanych i wkładów wymiennych, które są trwalsze, bardziej estetyczne i przyjazne środowisku.
- Znicze plastikowe stopniowo tracą na popularności, zarówno ze względu na przepisy dotyczące odpadów, jak i rosnącą świadomość ekologiczną konsumentów - stwierdził Kuchta.
Jego zdaniem, w ostatnim czasie polscy konsumenci zaczęli kupować droższe i lepiej wykonane znicze, za to kupują ich mniej.
Kuchta zauważył też, że w Polsce pojawiają się nowe produkty - LED-owe, pochodzenia azjatyckiego, które część rynku traktuje jako "nowoczesne znicze". Dodał, że udział tego typu produktów w polskim rynku zniczy to ok. 13-14 proc., a ta skala może być nawet większa. (PAP)
bpk/ malk/ lm/ red
Nie płacił alimentów - trafił za kraty na ponad...
Źle mu nie będzie. Odpocznie sobie. Polskie zakłady karne to sanatoria. Darmowy catering pod drzwi, lekarze na miejscu. Nawet ksiądz...
Erka
09:58, 2025-11-01
Zakaz alkoholu na stacjach? Branża: „Część stac...
To dobrze, że pewne stacje upadną, inne będą więcej zarabiały na paliwach. Rynek wszystko wyprostuje.
Dominika
17:21, 2025-10-31
Legionowo: Zielony cmentarz z kolumbariami. Mia...
Co to znaczy nowoczesny cmentarz? Co prezydent miał na myśli?
Edi
23:29, 2025-10-30
Alimenciarze zalegają miliardy. Płacimy za nich
A ja pytam, czy to są faktycznie długi alimenciarzy? Pan Mrozek i podległa mu placówka przy Mickiewicza sami generują długi chcąc to później zwalić na innych. P. Mrozek niczym jego poprzedniczka napychają swoje kieszenie, a każąc płacić innym
Nikiel
14:14, 2025-10-30
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz