1 lipca minęło 22 lata od chwili powstania Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Legionowie. Mimo trudnej, niebezpiecznej i finansowo mało atrakcyjnej pracy, do podjęcia służby w legionowskiej straży chętnych nie brakuje. Trzeba przyznać, że największym przywilejem, jakim cieszą się strażacy to zaufanie, jakim są darzeni przez mieszkańców powiatu legionowskiego.
22 rocznica. JRG - Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza w Legionowie została utworzona 1 lipca 1992 roku. Dawniej strażacy zajmowali się głównie gaszeniem pożarów. Nie było odpowiedniego sprzętu, czy umundurowania. W ogień szli w podartych ubraniach. Do zadań specjalnych wyznaczone były jednostki warszawskie. Dzisiaj strażak musi mieć wiele umiejętności. Wyjeżdża do wypadków, do pożarów, usuwa zagrożenia chemiczne, pomaga przy powodzi. Kiedy trzeba sprząta po kolizji. Wie, że uliczne służby porządkowe przyjadą po kilku godzinach, a korek na drodze pojawi się już po 15 minutach. Ratuje zwierzęta. Wezwania są czasem kuriozalne. Trzeba zdjąć kotka z drzewa, złapać papugę czy też odnaleźć węża na łące. Straż wykorzystywana jest do wszystkiego.
Jak zostać strażakiem? Dawniej przyjmowano mężczyzn z wykształceniem podstawowym. W miarę upływu lat coraz bardziej dbano o wykształcenie strażaka. Dziś aby nim zostać najpierw trzeba rozpocząć służbę w OSP, przejść odpowiednie kursy i dać się poznać z dobrej strony. Niektórzy starają się o przyjęcie do Głównej Szkoły Służby Pożarniczej. Nie jest to jednak łatwe, bowiem na jedno miejsce przypada od 20 do 70 kandydatów. Inni chcą uczyć się w Szkole Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej. Po ukończeniu nauki strażak dostaje przydział do służby. Nie jest jednak pewne, gdzie trafi: czy do Warszawy, do Zakopanego, czy Legionowa. Przydziały są losowe.
Męski zawód? W ostatnim czasie coraz więcej kobiet garnie się do zawodu strażaka. One również muszą przejść odpowiednie testy. O ile mają problem z udźwignięciem ciężkiego sprzętu to ich empatia często pomaga w trudnych sytuacjach. Dziewczyny dobrze sobie radzą. Podczas ostatniego naboru do legionowskiej straży zgłosiło się 93 chętnych (dziewczyn i chłopców) - na jedno miejsce. Szansę mieli ci, którzy otrzymali najwięcej punktów za zdobyte wcześniej umiejętności. Liczyły się także wiedza i praktyka zdobyte na kursach technicznych w OSP, w policji oraz wyniki testów sprawnościowych. Prócz pompek, biegów i sprawdzianów fizycznych, każdy z nich musiał przejść rozmowę z psychologiem. Na podstawie 400 pytań specjaliści tworzą profil zawodowy i... dopuszczają lub nie dopuszczają danego kandydata do pracy w straży pożarnej.
Ile zarabia strażak? To jedno z pytań, których nie wypada zadawać. Jednak nikt nie ukrywa, że płace są niewspółmierne w stosunku do odpowiedzialności. O podwyżkach można zapomnieć. Sztywne reguły naliczania pensji powodują, że strażak często szuka dodatkowych źródeł zarobkowania. Podstawa to około 1 800 zł. Najwyższa płaca to niewiele ponad 4 000 zł. To 4-krotnie mniej niż płace strażaka w krajach starej Unii. OSP jest rozliczane natomiast godzinowo. Czasem jest to około 10 zł/h. Zależy to od urzędu gminy, na terenie której znajduje się jednostka.
Do lekarza bez kolejki? Niestety nie. Oczywiście, gdy zdarzy się wypadek i strażak spadnie z dachu, wzywana jest karetka pogotowia ratunkowego. Kiedy jednak rana jest niewielka, ktoś się poparzy, podobnie jak i inni czeka w kolejce w poczekalni. Ubezpieczenie? Ten temat strażak zbywa gorzkim śmiechem. W przypadku śmierci rodzina otrzymuje symboliczne kwoty. 10 tysięcy w przypadku śmierci? Ubezpieczenie strażaka, a tym bardziej ochotnika to praktycznie fikcja... W przypadku zwolnienia strażak wzywany jest na komisję lekarską. Nierzadko to tylko przeziębienie w wyniku zimowej akcji ratowania tonącego lub uraz nabyty podczas akcji gaszenia pożaru.
Strażnica? Zawodowa Straż Pożarna w Legionowie powstała w 1964 roku. Podlegała pod Komendę Rejonową w Nowym Dworze Mazowieckim. W budynkach przy ulicy Mickiewicza 18-tu strażaków zajmowało wówczas dwa garaże i jedną sypialnię. W 1972 roku po modernizacji siedziby, ZSP stało się samodzielnym 17-tym oddziałem stołecznej komendy. 10 lat później rozpoczęto rozbudowę siedziby. Jej modernizacja trwa do dziś. Niestety mimo wielu obietnic dotyczących budowy nowej strażnicy w innym miejscu, strażacy nadal pozostają przy ulicy Mickiewicza. Teren przy Kazimierza Wielkiego został bowiem sprzedany, a nadzieje na lokalizację strażnicy na terenach powojskowych również upadły. Strażacy czekają na rozbudowę starych budynków. Rozczarowani zabrali się do pracy i w wolnych chwilach sami remontują kolejne pomieszczenia.
/Iwona Wymazał, Fot. Legio24.pl, PSP Legionowo/
Pożar w Ryni. Ogień strawił domek holenderski
Hasłem, sam spłonął... Tak jak ostatnio w kraju wszystko samo planie
K:-)
19:40, 2025-09-19
Władze Serocka wyrzucą kupców z Rynku
Brzydkie
Jarosław K.
07:45, 2025-09-19
TVP usunie część stacji. W planach nowa
Zamknąć TVP Nauka? Jedyny kanał nadający się do oglądania i wnoszący jakieś uniwersalne, wartościowe treści? Zamiast tego kabarety? To jakiś żart... Faktycznie idziemy w kierunku produkcji pracowników do zbierania u Nieców szparagów najwyraźniej
Zenek
23:28, 2025-09-18
Remont parkingu przy ratuszu. Utrudnienia do ko...
Obecnie cena rynkowa położenia kostki na gotowo to jest jakieś 180 zł za m2. To jest cena z materiałem. Więc w tej cenie, to chyba ze 3 lub 4 takie parkingi można by wykonać. Maja rozmach...
Yoolca
20:31, 2025-09-16
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu legio24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz