Ogród: Ratunku, coś oblepiło moje rośliny!

Ciepła zima, wczesna wiosna i katastrofa gotowa. Na wierzchołkach róż, na daliach, jabłoniach, liściach buraków, trzmielinie a nawet na koperku pojawiają się skupiska małych owadów o różnych kolorach: od zielonego do czarnego. To plaga naszych ogrodów: mszyce.

Fot. sxc.hu

Mnożą się tak szybko, że jeśli w porę nie zareagujemy, oblepią nasze rośliny i wyssą z nich soki, powodując zamieranie pędów. To jeszcze nie wszystko: mszyce roznoszą też groźne dla roślin wirusy, a klejąca substancja, którą wydzielają - miód spadziowy, jest doskonałą pożywką dla szarej pleśni i innych chorób grzybowych. Co robić? Bacznie przyglądać się naszym roślinom. Codzienna inspekcja wierzchołków roślin, pozwoli nam w porę dostrzec zagrożenie. Nie lekceważmy kilku owadów na wierzchołku róży. Reagujmy od razu. Pomyślmy o tym, że każda samica, w ciągu jednego sezonu może wydać na świat miliony potomstwa. Ono także będzie ssać bez opamiętania soki z naszych roślin i rozmnażać się! Gdy zauważymy pierwsze mszyce możemy je zdjąć z rośliny i rozgnieść między palcami. Nie łudźmy się jednak. Pojawią się kolejne. Pora zabrać się za opryski. Czym tępić mszyce? Można użyć środków ekologicznych: naparów i gnojówek z roślin zawierających substancje trujące, odstraszające lub hamujące żerowanie owadów. Nadają się do tego wrotycz pospolity, bieluń dziędzierzawa, lulek czarny, krwawnik pospolity, cebula, pokrzywa zwyczajna, czosnek, rumianek pospolity i mniszek lekarski. Możemy też spróbować spryskać rośliny wodą z szarym mydłem. Jeśli to nie pomoże, nie mamy wyjścia: musimy sięgnąć po preparaty chemiczne. W przypadku kilku roślin zaatakowanych przez mszyce możemy skorzystać ze środków w aerozolu. To gotowe do użycia preparaty, przeznaczone zazwyczaj do zwalczania mszyc na konkretnych roślinach, np. różach. W sklepach ogrodniczych znajdziemy także zawiesiny do samodzielnego przyrządzania oprysków. Zazwyczaj z jednego opakowania można przyrządzić od 5 do 10 litrów preparatu. Warto porozumieć się z sąsiadami i jednocześnie przeprowadzić akcję opryskiwania: unikniemy kłopotliwego dzielenia zawiesiny na mniejsze porcje i zwiększymy szanse na pozbycie się mszyc na dłużej. /EB/