Fiaskiem zakończyła się akcja uśpienia dzika, który prawie cały czwartek (5.06) spędził w Parku im. Solidarności w okolicy Ratusza Miejskiego w Legionowie. Kiedy podjęto już decyzję o jego uśpieniu dzik uciekł w stronę ul. Norwida strasząc przebywających w pobliżu licznych gapiów.
Mat. Nowodworski24.pl
Fot. Legio24 W czwartek (5.06) po godz. 10:00 legionowska Straż Miejska została poinformowana o dziku, który pojawił się w przylegającym do ratusza Parku im. Solidarności. Na miejscu pojawili się, poza strażnikami miejskimi, także druhowie z OSP Legionowo, patrol Policji oraz Powiatowy Koordynator ds. Łowiectwa, Zenon Chojnacki. Do Parku zawitał także zastępca prezydenta miasta Piotr Zadrożny. Po kilkunastu minutach narad postanowiono park wygrodzić, a przepędzenie dzika zostawić na późne godziny wieczorne, kiedy ulice są wyludnione. O wszystkim pisaliśmy w tej wiadomości.Zmiana planów
Około godz. 19:00 dyżurujący w pobliżu Parku Solidarności strażnicy miejscy zaalarmowali dyżurnego, że dzik przebudził się i zaczyna buszować na odgrodzonym terenie. Błyskawicznie podjęto decyzję o przepędzeniu zwierzęcia z terenu parku. Ponownie na miejsce wezwano strażaków z OSP Legionowo, którzy dzika mieli przegonić. Niestety bardzo duża liczba gapiów uniemożliwiła przedsięwzięcie. Po konsultacjach, ze względu na bezpieczeństwo osób postronnych Powiatowy Koordynator ds. Łowiectwa podjął decyzję, aby zwierzę uśpić. Wezwano lekarza weterynarii, Mirosława Kado. Dzik nie miał jednak zamiaru czekać na zastrzyk i niespodziewanie przedarł się przez barierki uciekając w stronę ulicy Norwida. Wywołało to prawdziwą panikę wśród zgromadzonych.
Ruszyli w pościg
Nie dając za wygraną strażacy z OSP Legionowo ruszyli w pościg za zwierzęciem. W akcji towarzyszyli im strażnicy miejscy. Dzik przemieszczał się pomiędzy blokami, przebiegał przez place zabaw i ruchliwe o tej porze osiedlowe uliczki. Zatrzymał się dopiero na opuszczonej działce u zbiegu ul. Sobieskiego i Warszawskiej (DK 61). Przybyły na miejsce Powiatowy Koordynator ds. Łowiectwa podjął decyzję o przerwaniu akcji. W nocy z czwartku na piątek (5/6.06) dzik najprawdopodobniej zostanie przepędzony na pola PAN-owskie w Jabłonnie. /se/
0 0
Nie wiem jak został ten dzik przepędzony z nocy z czwartku na piątek skoro około północy spacerował sobie na tyłach bloku przy ul. Krasińskiego 71 - no ale noc długa;)
0 0
Ludzie jesteście idiotami trzeba była zebrać jeszcze więcej gapiów zrobić wycieczki z przedszkoli to może kogoś by w końcu zaatakował. Dobrze ze to biedne zwierzę uciekło
0 0
A to się popisali :)
Brawo dla tego dzika.
No i dla gapiów, tak tłumnie przybyłych, mających tyle wolnego czasu a potem narzekających, że nie starcza do pierwszego...
Może jak dzika świnia zahaczyła by tego i owego to gawiedź nauczyła by się, że dzik to jednak dzikie zwierzę a nie zabawka czy eksponat w muzeum...
Ale widok mundurowych biegających za świnią musiał być przedni...
0 0
No, cieszy ten widok. Szef Straży Miejskiej, wiceprezydent, inni oficjele... Pracują! Zuchy! A wszystko za sprawą dzikiego prosiaka.
0 0
CSI : Kryminalne zagadki Legionowa
0 0
Wieprze pchają się do ratusza... nic nowego.
0 0
Jest mi wstyd za tych co te dziki usypiają.W Chotomowie na potęge drwale rąbią las,więc gdzie te dziki mają się podziać.
0 0
[Asia] mało poważni okazali się ludzie którzy to widowisko zorganizowali. Skoro o 10:00 zlokalizowano dzika to trzeba było już wtedy podjąć decyzje, ze trzeba uśpić dzika a nie stresowac go do godziny 19:00 i organizować mieszkańcom kabaret. Kolejny raz zwierze okazało się mądrzejsze od człowieka. Kupa kasy na akcje i kupa śmiechu. Szczęśliwie nie zakończone tragedią.
0 0
Zamiast dzika zapakować do klatki i wywieść między Janówek a Chotomów do lasu , ganiano go po ulicach miasta . Super pomysły tyle mądrych światłych głów , a wykolegował ich zwierz zwany dzikiem. Ciekawe co będzie jak wróci z liczną rodziną pod Ratusz ?.