W sobotę (2.08), tuż po godzinie 19:00 w Jeziorze Wieliszewskim, przy ul. Spacerowej utonął 51-letni mężczyzna. Według relacji świadków 51-latek skoczył do jeziora na tak zwaną "główkę" i już nie wypłynął. To już kolejny przypadek utonięcia w powiecie legionowskim w ciągu ostatnich tygodni.
Fot. Legio24
Osoby przebywające nad jeziorem kiedy tylko zauważyły co się stało, szybko wezwały służby ratunkowe, niestety było już za późno. Mężczyzny nie udało się uratować.
W akcji ratowniczej brały udział zastępy straży pożarnej, zespół pogotowia ratunkowego oraz policja. Szczegóły wypadku i bezpośrednią przyczynę śmierci mężczyzny ustali teraz prokuratura.
Dwa tygodnie temu, w sobotę, 19 lipca do utonięcia doszło w wodach Zalewu Zegrzyńskiego - więcej
TUTAJ.
/se, iw/
0 0
Mogł nie skakać !!! Stary a głupi jak but !!!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu legio24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz