Pan burmistrz w majestacie prawa niszczy zabytkowy bruk na rynku, który przez stulecia był bezimiennym świadkiem historii miasta i jego mieszkańców - e-mail o takiej treści kilka dni temu dotarł do redakcji Legio24.pl. Czytelniczka, która jest jego autorką wyraża obawy, czy remont nawierzchni serockiego rynku, który właśnie trwa odbywa się z poszanowaniem znajdujących się tam zabytkowych elementów. Postanowiliśmy to sprawdzić.
List, który kilka dni temu dotarł do redakcji Legio24.pl był na tyle alarmujący, że sprawą zajęliśmy się niezwłocznie.
- Pan burmistrz w majestacie prawa niszczy zabytkowy bruk na rynku, który przez stulecia był bezimiennym świadkiem historii miasta i jego mieszkańców. Podczas II Wojny Światowej naziści zmuszali miejscowe dzieci do czyszczenia bruku łyżeczkami, a teraz pan burmistrz wymienia zabytkowe "kocie łby" na płyty granitowe, które bardziej dostojnie będą prezentowały powagę jego urzędu i siedziby - pisze Czytelniczka Ania.
Chcąc dowiedzieć się o przyszłe losy zabytkowego bruku odszukaliśmy dokumentację przetargową inwestycji oraz zadaliśmy odpowiednie pytania Miejsko-Gminnemu Zakładowi Gospodarki Komunalnej w Serocku, który nadzoruje wykonanie prac na Rynku. Odpowiedzi od MGZGK do chwili publikacji niniejszego tekstu nie otrzymaliśmy, choć prosiliśmy o szybką odpowiedź. Dokumentacja przetargowa jasno jednak wskazuje, że zabytkowa część nawierzchni nie zniknie.
"Kocie łby" pozostaną na Rynku
Z dokumentacji przetargowej wynika, że nowe płyty zastąpią wyłącznie dotychczasową nawierzchnię chodnika po zachodniej stronie Rynku. Płyty zastąpią kostkę betonową. Jeśli chodzi o zabytkowy bruk, to po oczyszczeniu i wzmocnieniu gruntu będzie on ułożony na nowo. W dalszym ciągu będzie więc cieszył oko mieszkańców i turystów. Prace prowadzone są zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków.
Kiedy koniec prac?
Prace rewitalizacyjne na serockim Rynku mają potrwać do końca października. Koszt to prawie 160 tys. złotych.
/red/
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu legio24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz