Wielu mieszkańców Legionowa skarży się na bardzo długi czas oczekiwania na przejazdach kolejowych. Niestety czasami na skargach się nie kończy - niektórym kierowcom zaczynają puszczać nerwy.
Długie, przymusowe postoje przy torach coraz bardziej przeszkadzają kierowcom. Niestety niektórzy z nich decydują się na ryzykowne zachowanie, byle tylko uniknąć długiego czekania na przejazd pociągu.
Tak właśnie było w środę (1.10) przy przejeździe kolejowym na ulicy Kwiatowej w Legionowie, gdzie kierowca volkswagena, 43-letni Mirosław K., najprawdopodobniej chcąc ominąć zamykającą się rogatkę, zjechał na sąsiedni pas ruchu i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym nissanem.
Na szczęście w wyniku kraksy nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Przybyli na miejsce policjanci ukarali Mirosława K. mandatem w wysokości 250 złotych. Jak informuje aspirant Emilia Kuligowska z KPP Legionowo, badanie alkomatem wykazało, że wszyscy uczestnicy kolizji byli trzeźwi.
Duże utrudnienia w ruchu
W wyniku kraksy w miejscu, w którym doszło do zderzenia, były poważne utrudnienia w ruchu drogowym. Ponadto na jakiś czas w rejonie Legionowa wstrzymano ruch pociągów.
Popularny manewr wśród kierowców?
- Jak nie cwaniak, który chce przelecieć przed zamknięciem, to też są cwaniaczki, które podjeżdżają pod szlaban na lewy pas i na chama wciskają się po podniesieniu szlabanu - komentuje środowe zdarzenie internauta Martin. Niestety takie zachowania kierowców nie są rzadkością, choć stwarzają one zagrożenie nie tylko dla ruchu drogowego, ale także i kolejowego.
Czy coś zmienią?
- Sprawca zdarzenia chciał zdążyć przed zamknięciem przejazdu, bo wiedział, że jak zamkną przejazd to nie wiadomo czy go otworzą i czy będzie tam stał 20 min czy 30 min. Przejazd ten jest zamykany mnóstwo czasu przed przejazdem pociągu. Później trzeba czekać na przejazd od 2 - 7 pociągów. Oczywiście bez otwierania w międzyczasie przejazdu. Jak przejedzie ostatni pociąg to dróżnik czeka jeszcze z 5 min i dopiero otwiera przejazd, bo boi się, że pociąg się cofnie. Jakoś na wszystkich innych przejazdach otwierają od razu po przejechaniu pociągu. Ciekawe co będzie, jak będzie Pendolino od grudnia (...) - tak komentuje całą sprawę kolejny internauta - Mieszkaniec L-wa. Pod tą opinią z pewnością podpisze się większość osób korzystających z feralnego przejazdu.
Niestety na skargi zarówno Urzędu Miasta, jak i mieszkańców kolejarze zawsze odpowiadają, że kwestie związane z bezpieczeństwem oraz automatyką przejazdów nie pozwalają na zmniejszenie czasu oczekiwania.
Na tunel czy wiadukt w tym miejscu raczej nie mamy co liczyć. Nadzieją dla kierowców jest rozbudowa Drogi Krajowej nr 61 na odcinku od wiaduktu w Legionowie do Michałowa-Reginowa, która ma ruszyć w przyszłym roku. Po jej zakończeniu kierowcy powinni zapomnieć o korkach na wiadukcie.
/jm, kh/
0 0
Zlikwidować przejazd na Kwaitowej tak, jak planowano pierwotnie przy przebudowie torów kolejowych. Dla mieszkańców Bukowca wyelimuje to wyścigi pod ich oknami a dla kierowców jak widać niebezpieczny punkt. No i miasto nie będzie musiało znosić narzekających.
0 0
sad
0 0
Wystarczy zobaczyć, co się dzieje na przejeździe kolejowym przy stacji Legionowo-Piaski w godzinach porannych od strony szkoły. Dziki zachód. Nagminnie na skrzyżowaniu jeżdżą pod prąd.
0 0
Nic nie trzeba likwidować, wystarczy po prostu wrzucić na luz i nie spieszyć się jakby od kilkunastominutowego spóźnienia cały świat miał się zawalić. A jak jedziemy na jakieś ważne spotkanie, na które lepiej się nie spóźniić to wyjechać z domu pół godziny wcześniej.
0 0
A czy z Plantowej można już skręcać bezpośrednio w lewo? Pytam, bo nie tak dawno, widziałem jak robi to samochód Straży Miejskiej. Że o zwykłych kierowcach nie wspomnę. A zaraz otworzą ulicę Torową i zrobi się jeszcze ciekawiej.
0 0
Rany co za australopitek w tym pasacie.
0 0
A o tunelu w legionowie to kierowcy nie słyszeli? Jeśli nie to dalej czekajcie na otwarcie szlabanu czy w korku na wiadukcie. W tym czasie ja przez tunel zrobię 3 kółka w tą i z powrotem.
0 0
No to jeszcze centrum handlowe otworzą..i mamy klops hehehe ... bo na przebudowę DK61 to ja bym nie liczył w najbliższym czasie! Totalna paranoja z tym przejechaniem na drugą (gorszą) stronę Legionowa!
0 0
No nic mnie bardziej nie wkurza niż ten przejazd. Nigdy nie wiadomo ile czasu zajmie wydostanie się z bukowca i przejechanie na drugą stronę torów. A w zasadzie to sytuacja może się tylko pogorszyć jak będzie pendolino od grudnia. Wyjechanie ze Stróżanskiej na wiadukt tez jest czasochłonne. Na ale urząd miasta non stop wmawia nam w jakim cudownym mieście żyjemy. A w rzeczywistości mamy zapyziałą miejscowość podzielona przez trasę krajową oraz przez tory.
0 0
OPTYMISTO od australopitka, a gdzie ty tam widzisz passata?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu legio24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz