W piątkowe popołudnie (4.07) strażacy zostali zaalarmowani o pożarze mieszkania w bloku przy ul. Jagiellońskiej w Legionowie. Choć zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, na szczęście nikomu nic się nie stało.
Około 16.15 legionowska straż pożarna została zawiadomiona o pożarze, jaki ma miejsce w jednym z bloków przy ulicy Jagiellońskiej. Płonie mieszkanie położone na czwartym piętrze w bloku nr 6. Z okien wydobywa się gęsty dym. Nie wiadomo, czy w mieszkaniu znajdują się jakieś osoby. By dotrzeć do płonącego mieszkania, straż ustawiła podnośnik.
W akcji uczestniczy PSP oraz OSP Legionowo.
Aktualizacja, godz. 16:45
Straż pożarna ugasiła płomienie. Nie ma ofiar. Mieszkańcy (osoby dorosłe i kilkumiesięczne dziecko) wyszli chwilę wcześniej z mieszkania. Na balkonie schronił się pies rasy Shiba inu. Został uratowany przez strażaków.
Wstępnie wiadomo, że straty są duże. Całkowicie spłonął jeden z pokoi. Odpadły tynki ze ścian i stropu. Ogień strawił też przedpokój. Ocalał pokój dziecinny i kuchnia, jednak mieszkanie jest całkowicie zalane wodą.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, przyczyną pożaru mogła być ładowarka do smartfona, podłączona do gniazdka elektrycznego.
Aktualizacja, godz. 17:30
Strażacy sprawdzają mieszkanie kamerą termowizyjną aby upewnić się, że pożar został całkowicie ugaszony. Mieszkania znajdujące się poniżej nie zostały zalane, ale nie wykluczone, że niebawem wystąpią w nich przesiąki.
Według relacji świadków zamieszkująca lokal kobieta chwilę wcześniej wyszła wraz z dzieckiem i kierowała się w stronę stacji PKP. Kiedy sąsiedzi telefonicznie poinformowali ją o zdarzeniu, natychmiast wróciła i zdążyła otworzyć drzwi strażakom.
O trudnej sytuacji sześcioosobowej rodziny poinformowaliśmy zastępcę prezydenta Legionowa Piotra Zadrożnego, który obiecał wsparcie. - Ośrodek Pomocy Społecznej zapozna się z sytuacją rodziny i udzieli wszelkiej możliwej pomocy - mówił prezydent Zadrożny. Jeśli będzie taka potrzeba, Urząd Miasta zapewni lokal zastępczy na nadchodzący weekend. Nie wyklucza również pomocy dla pogorzelców w postaci udostępnienia mieszkania z zasobów gminy na czas remontu zniszczonego ogniem lokalu.
Fot. Legio24
/sk/
„To dramat. Ludzie tracą nerwy i godność” – mie...
Sprawa jest od początku jasna, przebudowa drogi się przedłużała, a Nasi lokalni włodarze nie potrafili lub nie umieli lub nie chciało im się lub zabrakło im siły na zdecydowane działania przeciwko zdecydowanemu przeciwstawieniu się kolejnym remontom głównych dróg dojazdowych w tym samym czasie. W końcu mają blisko do pracy, nie to co większość z nas. I tak zostaliśmy postawieni w sytuacji bez wyjścia, zdani na siebie... Po 14.11.2025 jeżeli otworzą przepust w Dębe sytuacja lokalnie się poprawi ale zblizajace się remonty ul Płochocińskiej i Modlińskiej niestety spowodują kolejne trudności komunikacyjne.
Paweł
21:58, 2025-11-07
„To dramat. Ludzie tracą nerwy i godność” – mie...
Zakres prac zatwierdziło Starostwo Powiatowe w Legionowie. Nie muszę dodawać już chyba nic więcej. Ale dla porównana polecam się przyjrzeć w jakim tempie wykonywana jest przebudowa Dworca Gdańskiego. Tam robotnicy są na placu budowy o godz 7 i pracują aż do późnego wieczora także w święta. Jednego dnia naliczyłem 35 pracowników A teraz porównajcie to z przebudową tych dróg ....
QWARC
21:22, 2025-11-07
Utrudnienia dla kierowców. Rusza remont Modlińs...
Super, że uda się to zrobić w "święta"
Yoolca
18:02, 2025-11-06
Handlowała na targu "lewymi" papierosami
Państwo okrada ludzi na każdym kroku. Trzeba robić to samo.
Dawcia
17:50, 2025-11-05
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu legio24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz