Pracownicy legionowskiego dworca kolejowego straszą pasażerów oczekujących na pociąg z rowerem przy boku wezwaniem straży miejskiej i wystawieniem przez nią mandatu - podaje facebook'owy profil "Rowerowe Legionowo". Zdaniem autorów postu "pani sprzątająca oznajmiła, że ktoś nawet niedawno taki mandat otrzymał". Czy słusznie?
- Po dworcu nie wolno jeździć rowerem. Regulamin nie wspomina jednak o chodzeniu z nim po terenie stacji PKP i przebywaniu w poczekalni - zauważa profil "Rowerowe Legionowo" załączając "wyciąg z regulaminu dworca". Jeśli więc ktoś mandat za spacer z rowerem przy boku otrzymał, to był on - zdaniem Rowerowego Legionowa - wystawiony niesłusznie.
"Wyciąg" z Regulaminu legionowskiego dworca opublikowany na profilu "Rowerowe Legionowo"
/red., Rowerowe Legionowo/
0 0
Właściciele rowerów nie zauważają że przeszkadzają podróżnym. Przepełnione pociągi, tłok w przejściach a tu pojawiają się nawiedzeni rowerzyści. Trochę zdrowego rozsądku.
Niestety patrząc na popisy rowerzystów na drogach i chodnikach stwierdzam że oni nie wiedzą co to rozsądek.
Poza tym Straż Miejska & Policja niech się zainteresują zakłócającym spokój/porządek publiczny prawie co dnia pseudo muzykiem klepiącym byle co i byle jak na bębnie w podziemnym przejściu.
Są inne, normalne sposoby zarabiania pieniędzy
0 0
Edmund, ty się puknij w czoło. Co Ci przeszkadza człowiek grający na bębnach w przejściu podziemnym! Nie robi tego w nocy, nie zakłóca ciszy nocnej, więc na jakiej podstawie powinni się nim zainteresować?!? Widać, żeś wieśniak, bo tego rodzaju performance jest popularny na wszystkich szerokościach geograficznych i wiele osób zaczynało tak swoje kariery muzyczne
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu legio24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz