Piątkowe popołudnie. Pracowity tydzień za nami. Po głowie zaczyna kołatać się jedna, nie dająca spokoju myśl. Jak wykorzystać w letnim okresie nadchodzące 48 godzin wolnego czasu. Pierwsza myśl - wieczorne spotkanie ze znajomymi. Tylko czy dam radę, czy mam to ochotę...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz