Zamknij

Legionowski: 71-latka straciła kilkadziesiąt tys. zł. Padła ofiarą oszustwa "na funkcjonariusza ABW"

10:25, 16.05.2025 Aktualizacja: 10:58, 16.05.2025
Skomentuj Zdj. ilustracyjne, źródło: pixabay.com Zdj. ilustracyjne, źródło: pixabay.com

W czwartek (15.05) 71-letnia mieszkanka powiatu legionowskiego padła ofiarą oszustwa metodą “na funkcjonariusza ABW”. Kobieta straciła w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jak wyglądał mechanizm oszustwa?

Jak informuje oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, kom. Justyna Stopińska, w czwartek 71-letnia mieszkanka powiatu legionowskiego odebrała telefon z informacją, że zostaną do niej dostarczone dwa listy. Rozmówczyni wskazała, że dostarczy je osobiście, po tym jak 71-latka podała jej swój adres. Kilka minut po tym telefonie seniorka otrzymała kolejny. Tym razem zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Zapytał kobietę czy była informowana o dostarczeniu listów i powiedział, że to dzwonili oszuści, a jej oszczędności są zagrożone. Poinformował 71-latkę, że ABW prowadzi akcję mającą na celu ich namierzenie. Aby uwiarygodnić swoje słowa mężczyzna kazał kobiecie, bez uprzedniego rozłączania się, wybrać numer alarmowy 112. W ten sposób pokrzywdzona, rozmawiając dalej z oszustami, potwierdziła tożsamość rzekomego funkcjonariusza ABW.

- relacjonuje schemat oszustwa rzecznik prasowa legionowskich policjantów, kom. Justyna Stopińska.

Dalej, jak informuje legionowska policja, historia potoczyła się bardzo szybko. 71-latka podała oszustowi swój numer telefonu komórkowego, a następnie wierząc, że chroni swoje pieniądze, na polecenie fałszywego funkcjonariusza ABW pojechała do dwóch banków i wypłaciła łącznie kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Oszust będąc cały czas w kontakcie telefonicznym z pokrzywdzoną kazał jej jechać do wskazanego bankomatu i wpłacić pieniądze przy użyciu podanych przez niego kodów blik. Następnie mężczyzna umówił się z pokrzywdzoną na godzinę 17.00 pod jednym z banków, ale kiedy kobieta tam dotarła okazało się, że placówka jest zamknięta, a na nią nikt nie czeka. Wtedy zrozumiała, że padła ofiara oszustwa i o całej sytuacji powiadomiła legionowskich policjantów.

Policjanci przypominają, że prawdziwy funkcjonariusz Policji, CBŚP czy ABW nie prosi o przekazanie pieniędzy. Jeśli taka sytuacja ma miejsce bądźmy pewni, że mamy do czynienia z oszustami!

Ważne!

Pokaż tę wiadomość swoim bliskim, którzy na co dzień nie korzystają z Internetu. Ostrzeż ich i wyjaśnij schematy działania oszustów. Poproś, aby w takich sytuacjach konsultowali się z najbliższymi, samodzielnie wybierając ich numer telefonu!

(Redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%