Jak przypominają powiatowi urzędnicy, wykonawca inwestycji wszedł na teren budowy 28 kwietnia. Od tego dnia ma 30 tygodni na wykonanie wszystkich zaplanowanych prac. Ulica powinna być więc gotowa najpóźniej 24 listopada. Potem powinny nastąpić odbiory techniczne.
Z prostej kalkulacji wynika, że prace prowadzone są już około pięć miesięcy, a do końca umownego zakończenia robót pozostało niespełna dwa miesiące. Jak czytamy w komunikacie starostwa, prace dochodzą do półmetka. Może się więc okazać, że termin nie zostanie dotrzymany, chyba że wykonawca mocno przyspieszy.
Prace prowadzone są na 2-kilometrowym odcinku, od wiaduktu nad torami kolejowymi do do ronda na skrzyżowaniu ulic Konwaliowej i Kisielewskiego w Jabłonnie.
Na całej długości droga zyska nową, wzmocnioną nawierzchnię. W ramach rozbudowy wykonywane są korekty skrzyżowań. Ponadto powstają chodniki, bezpieczne przejścia dla pieszych i zatoki autobusowe.
- czytamy w informacji Starostwa Powiatowego w Legionowie.
Jak czytamy w urzędowym komunikacie, na wysokości skrzyżowania z ul. Jasną budowane jest czterowlotowe rondo. Na ukończeniu są roboty brukarskie. Zaczęto również prace na drugiej połowie ronda przy ul. Jasnej, gdzie wykonana została cała geometria skrzyżowania z azylami, wyspą centralną oraz chodniki i jezdnia.
Na odcinku od ronda przy ul. Piusa XI do wiaduktu nad torami Gmina Jabłonna wykonuje kanalizację sanitarną – zauważają pracownicy Starostwa Powiatowego w Legionowie. Prace na tym odcinku delikatnie się więc opóźniły. Z kolei od początku października, po zakończonych robotach brukarskich na chodnikach i ścieżce rowerowej oraz prac związanych z usunięciem kolizji z infrastrukturą obcą i uzbrojeniem terenu, na wybranych fragmentach jezdni rozpoczną się roboty bitumiczne.
Wartość kontraktu to prawie 12 mln 900 tys. zł. Inwestycja otrzymała dofinansowanie w kwocie 5 mln zł z budżetu państwa. Wykonawcą jest wybrana w przetargu firma TIT BRUK Tomasz Knopik z Nowego Miasta. Inwestorem jest Powiat Legionowski.
[ZT]119937[/ZT]
0 0
Drogę przy straży w chotomowie robi chyba jakiś niedorozwinięty kopie doły potem je zasypuje potem te same odkopuje i tak cały czas. I co chwila są takie doły że koło można stracić