Legionowscy policjanci zatrzymali trzy osoby, które podejrzewane są o kradzieże z włamaniami na terenie miasta. Mężczyźni kradli wszystko to, co przedstawiało jakąkolwiek wartość i co później można było szybko sprzedać. Piotr W., Hubert B. i Artur D. usłyszeli po 5 zarzutów kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia.
Szajka działała na terenie Legionowa i Warszawy od przynajmniej pięciu miesięcy. Łupem złodziei padały laptopy, drobny sprzęt agd, telefony, biżuteria, alkohol, kosmetyki czy sprzęt fotograficzny. Podejrzani włamywali się do mieszkań w czasie, kiedy właścicieli nie było w domu. Wykorzystywali do tego specjalne narzędzia służące do wyłamywania zamków w drzwiach.
Wpadli po włamaniu na Zegrzyńskiej
Trzej mieszkańcy Warszawy: 28-letni Piotr W., 30-letni Hubert B. oraz 38-letni Artur D. zostali zatrzymani przez legionowskich policjantów w minioną środę. Kiedy funkcjonariusze zostali zawiadomieni o kradzieży z włamaniem przy ul. Zegrzyńskiej w Legionowie od razu przystąpili do działania. Wytypowano trzech mężczyzn podejrzewanych o popełnienie przestępstwa. W trakcie patrolu policjanci zauważyli jadących peugeotem mężczyzn rysopisami przypominających podejrzanych. Cała trójka nie potrafiła wytłumaczyć, co robi w Legionowie. Jak się za chwilę okazało, w samochodzie, którym poruszali się podejrzani, funkcjonariusze znaleźli przedmioty skradzione tego samego dnia z mieszkania przy ul. Zegrzyńskiej. Były w nim także narzędzia mogące posłużyć do forsowania zabezpieczeń np. zamków.
Byli już karani
Jak ustalili policjanci zatrzymani mężczyźni w przeszłości byli już karani za podobne przestępstwa. Śledczy zajmujący się sprawą we współpracy z legionowską prokuraturą rejonową potwierdzili już ponad 5 przypadków kradzieży z włamaniem w różnych miejscach Legionowa.- Policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów dla zatrzymanych mężczyzn. - informuje asp. Emilia Kuligowska z KPP Legionowo.
Decyzją sądu Artur D. został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące. Wszystkim zatrzymanym za kradzież z włamaniem grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności. Policjantom udało się odzyskać część zrabowanego mienia.
/red, KPP Legionowo/
0 0
sam sobie strzel w łeb, debilu. Ciekawe co zrobiłbyś jakby twój dzieciak zbłądził a inny idiota taki jak ty strzelił by mu w głowe za np parę gruszek z ogródka...
0 0
uważam, że właściciel, który napotka złodzieja powinien mieć prawo strzelania prosto w łeb bez ostrzeżenia, policja bezwzględnie do takich powinna strzelać, a gdy przypadkiem przez pomyłko by złapała złodzieja to powinien być pokazywany ryj i publikowane nazwisko, w Polsce chore prawo chroni takiego dane osobowe, wizerunek, do ochrony wizerunku i danych winien mieć prawo uczciwy Polak, a nie świnia okradająca uczciwych ludzi. Dotąd do kiedy złodzieje, bandyci będą głaskani będzie źle!
0 0
TAKIE SUPER SPECJALISTYCZNE NARZĘDZIA JAK NA FOTO MA CO DRUGI KOWALSKI W PIWNICY - POTENCJALNY WŁAMYWACZ. TRUDNO NIE WPAŚĆ JAK SIĘ NIE MA PRAWDZIWYCH NARZĘDZI DO WŁAMAŃ TYLKO ROBI ROBOĘE NA RYMPAŁ ALE JA AUTORA SZKOLIŁ NIE BĘDĘ BO JESZCZE FACH ZECHCE ZMIENIĆ...
0 0
Podziękujmy rządzącym przez 8 lat, że coś zrobili żeby zmienić to prawo czyli NIC.
0 0
Policja przypnie tym wlamywaczom wszystkie kradzieze i znowu legionowo bedzie miastem bez przestepczosci. A rosnie w sile dobrze zorganizowana grupa, ktora juz dzisiaj robi co chce. Zgadzam sie ze tu nie ten spocony i zesrany ze strachu nastolatek jest przestepcą ale cala banda ktora kupuje od niego fanty i mowi mu gdzie sie wlamac. A sasiadow ktorzy niczego nie widza to tez rozumiem, bo jak cos zglosza to policja tak prowadzi sledztwa ze trzeba sie bac zeby z normalnego czlowieka nie zrobili zlodzieja.