Od czasu zlikwidowania legionowskiej porodówki rzadko się zdarza, żeby ktoś miał wpisane w akcie urodzenia Legionowo, jako miejsce przyjścia na świat. Takie niecodzienne zdarzenie miało jednak miejsce 30 grudnia, kiedy w mieszkaniu na os. Sobieskiego urodziła się mała Emilia Urszula. Zaskoczyła nie tylko swoich rodziców, lecz także miejskich urzędników, nieprzywykłych do wypisywania aktów urodzenia.
Emilia Urszula, urodzona 30.12.2012 r. w Legionowie, fot. UM LegionowoEmilia przyspieszyła swoje przyjście na świat o całe 10 dni. Zdecydowała się na to tak szybko, że rodzice nie zdążyli pojechać do szpitala. Na kanapie w salonie, w asyście Taty i Babci, 30 grudnia o 0.55 w nocy Emilia wydała pierwszy krzyk. Chwilę później pod blok podjechała karetka pogotowia, która zabrała maleństwo z Mamą do szpitala. - Urodziny w Legionowie zdarzają się bardzo rzadko - mówi zastępca Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Ewa Milner - Kochańska.- Rejestrujemy czasem akty urodzin poza granicami kraju, natomiast przyjście na świat w Legionowie, w zaciszu domowym, to niespotykane wydarzenie. W zeszłym roku dziecko urodziło się w karetce, nie pamiętam jednak kiedy poprzednio miały miejsce takie domowe narodziny. Radość to tym większa, że Emilka ma dwoje starszego rodzeństwa. Zatem rodzice zostaną jedną z pierwszych legionowskich rodzin 3+, która odbierze Kartę Dużej Rodziny. Za fachową pomoc przy narodzinach własnego potomka Tata Emilki oraz Babcia otrzymają od miasta pamiątkową statuetkę.
/UM Legionowo/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz