Jak udało się ustalić dziennikarzom TVN Warszawa, 32-letni sprawca kolizji jest policjantem. Nie pracuje jednak w Komendzie Powiatowej Policji w Legionowie. Najprawdopodobniej pełni służbę w jednym z sąsiednich powiatów, które nie wchodzą w skład Garnizonu Stołecznego. W trakcie zdarzenia mężczyzna nie był na służbie.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w ubiegły piątek, przed godz. 11:00. Z informacji uzyskanych w poniedziałek (7.10) od oficer prasowej Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, kom. Justyny Stopińskiej wynika, że winnym spowodowania kolizji okazał się 32-letni kierujący bmw. Nie zastosował się on do wskazań sygnalizatora. Mężczyzna jadąc DK61 w kierunku Zegrza wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, doprowadzając do zderzenia z wyjeżdżającą z ul. Zakopiańskiej toyotą (jechała ona prosto, w kierunku ul. Sowińskiego).
[FOTORELACJANOWA]2491[/FOTORELACJANOWA]
Kierujący bmw został ukarany przez policjantów jedynie pouczeniem. Takie pobłażliwe potraktowanie sprawcy przez funkcjonariuszy wywołało kontrowersje.
Specjalne pismo, z prośbą o wyjaśnienia skierował do Komendanta Powiatowego Policji jeden z miejskich radnych, Michał Kalman.
Jak przyznała rzecznik legionowskich policjantów, kom. Justyna Stopińska, w KPP Legionowo wdrożone zostały czynności wyjaśniające w kwestii zastosowania pouczenia w odniesieniu do zdarzenia drogowego z dnia 4 października.
Więcej na ten temat w poniższej wiadomości:
[ZT]132387[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz