Legionowo: Radny chce parku, a nie galerii handlowej

Radny lokalnego stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy, Mirosław Grabowski chce, by na Bukowcu, zamiast planowanej galerii handlowej, powstał park „z prawdziwego zdarzenia”. W poniedziałek (4.03) wysłał w tej sprawie zapytanie do prezydenta miasta, Romana Smogorzewskiego.

Sprawa galerii handlowej na Bukowcu, tuż przy torach kolejowych, ciągnie się od 2007 roku. Początkowo inwestor chciał tam wybudować obiekt przypominający warszawską Galerię Młociny. Pomysł jednak nie wypalił, a miejskie grunty przekazane w tzw. użytkowanie wieczyste pozostały niezagospodarowane.

Temat ucichł na długie lata. Pojawiły się nawet pomysły, by z terenu mogli korzystać mieszkańcy. Miał tam powstać między innymi park.

Galeria jednak będzie?

W tym roku plany dotyczące gruntów na Bukowcu ponownie się zmieniły. Jak bumerang wrócił pomysł budowy tu galerii handlowej. W lutym br. Starostwo Powiatowe w Legionowie wydało nawet pozwolenie, które umożliwia jej rozpoczęcie.

Na powierzchni prawie 1,2 hektara ma powstać galeria o kubaturze blisko 50 tys. m sześciennych wraz z towarzyszącą infrastrukturą jak parkingi, droga pożarowa czy zbiornik retencyjny na wodę deszczową.

Co dziwi radnego Mirosława Grabowskiego z Naszego Miasta Naszych Spraw, dojazd do kompleksu handlowego ma odbywać się od strony ul. Szwajcarskiej, co może być powodem powstawania w tym miejscu korków.

Długi wobec miasta

Nie jest także tajemnicą, że użytkownik terenu, na którym ma powstać nowy obiekt handlowy ma wieloletnie zadłużenie wobec miasta (z tyt. opłaty za użytkownie wieczyste). Jak przyznały władze Legionowa, należności i odsetek nie udało się do tej pory odzyskać.

Tłumaczono nam radnym, że to z powodu braku organu reprezentującego spółkę postępowanie przed sądami zostało zawieszone, a należne środki finansowe nie zostały odzyskane. Nie przeszkadzało to jednak spółce uzyskać odpowiednie pozwolenia. Mam nadzieję i o to pytam w swoim wystąpieniu z 4 marca, czy interes miasta i mieszkańców został odpowiednio zabezpieczony. Niestety z informacji na ostatniej sesji wynika, iż nikt tak naprawdę nie wie, dlaczego nie ściągamy zadłużenia. Wydawało mi się, że to dopiero pytania radnych wprowadziły otrzeźwienie, iż należy działać. Dziwna to sytuacja, kiedy to machina urzędnicza nie może poradzić sobie ze ściągnięciem należności a zadłużona spółka poradziła sobie z uzyskaniem pozwolenia na budowę obiektu handlowego. Czyżby zawiodła komunikacja na linii Starostwo Powiatowe a Urząd Miasta Legionowo.

- powiedział radny Mirosław Grabowski.

Radny zadaje pytania

W swoim zapytaniu do prezydenta miasta, Romana Smogorzewskiego, radny Stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy, Mirosław Grabowski pyta o sprawię długów spółki wobec ratusza. Chce ujawnienia wysokości długu wraz z odsetkami oraz informacji na temat czynności urzędników, mających doprowadzić do odzyskania pieniędzy. Chce także ujawnienia treści korespondencji wymienianej pomiędzy inwestorem a Urzędem Miasta Legionowo.

Radny chciałby także wiedzieć jak postępuje realizacja projektu zgłoszonego w 2020 roku w ramach budżetu obywatelskiego „Relaks na Bukowcu – Park przy ul. Wąskiej”.

Do sprawy wrócimy, gdy tylko władze miasta ustosunkują się do zapytania radnego.