Głosowanie nad projektem uchwały radnych sprzyjających prezydentowi Romanowi Smogorzewskiemu, z klubów Koalicji Obywatelskiej i Platformy Samorządowej, cofającej zgodę na bezprzetargowe wydzierżawienie terenu przy ul. Sikorskiego spółce MS-Eko, poprzedziła gorąca dyskusja. Udział w niej wzięli radni rządzącej w Legionowie koalicji, radni opozycyjni, wójt sąsiadującej z Legionowem gminy Wieliszew oraz mieszkańcy.
Radni z klubów Koalicji Obywatelskiej i Platformy Samorządowej, którzy jeszcze tydzień temu, w środę 8 lutego zagłosowali za powstaniem przy ul. Sikorskiego stacji przeładunkowej odpadów, nie mieli łatwego zadania. Jak bowiem wytłumaczyć tak radykalną zmianę zdania w tak ważnej sprawie, która nastąpiła w ciągu kilku dni?
Radni koalicji rządzącej w mieście kilkakrotnie informowali, że głosowali za powstaniem stacji przeładunkowej odpadów, ponieważ zostali wprowadzeni w błąd. Podobno zapewniano ich, że inwestycja jest miastu potrzebna i nie będzie uciążliwa dla mieszkańców. Nie chcieli jednak jednoznacznie powiedzieć, kto ich w błąd wprowadził. Jeden z radnych - Janusz Klejment - winę starał się przerzucić na firmę MS-Eko.
Radni opozycyjni już zapowiedzieli, że temat umowy z MS-Eko trzeba wyjaśnić do końca i nie można pozwolić całej sprawy zamieść pod przysłowiowy dywan. Opozycja chce odtajnienia każdego, niezwiązanego z ochroną konkurencyjności, akapitu umowy. W ten sposób łatwo wyjdzie na jaw kto i co w kwestii tej inwestycji chciał przed mieszkańcami ukryć.
[ZT]119301[/ZT]
Wójt sąsiadującej z Legionowem gminy Wieliszew, Paweł Kownacki uczulił legionowskich radnych na dwie prawne kwestie. Po pierwsze umowę z MS-Eko trzeba rozwiązać. Przyjęcie uchwały cofającej zgodę na bezprzetargowe wydzierżawienie działek nie jest jednoznaczne z wygaśnięciem tej umowy. Trzeba również zmienić plan zagospodarowania terenów przemysłowych w Legionowie, aby na przyszłość uniknąć tego typu pomysłów inwestycyjnych.
Emocjonalne, ale również pełne konkretów było wystąpienie przemawiającej zaraz po wójcie Wieliszewa mieszkanki Legionowa. Oskarżyła ona władze miasta o wprowadzenie mieszkańców w błąd, a radnych sprzyjających prezydentowi o głosowania za umową, której nie znali.
Zdaniem mieszkanki Legionowa taka postawa radnych z klubów Koalicji Obywatelskiej i Platformy Samorządowej była sprzeczna z interesem miasta i jego mieszkańców. W imieniu swoim i innych mieszkańców zagroziła, że ich postawa zostanie oceniona podczas kolejnych wyborów samorządowych.
O ile zarzuty wobec władz miasta i radnych miały głównie charakter moralny, o tyle zarzuty stawiane prezes KZB Legionowo, Irenie Boguckiej miały już charakter prawny.
Mieszkańcy zarzucili prezes Boguckiej, że podpisała finansowo szkodliwą dla miasta umowę. Chodzi o bardzo niską cenę czynszu dzierżawnego oraz ewentualnych kar za niezwrócenie miastu nieruchomości po rozwiązaniu umowy.
Mieszkańcy chcą także kontroli, która ma sprawdzić, czy podobne, niekorzystne ich zdaniem decyzje nie były podejmowane przez KZB w przeszłości.
Po burzliwej dyskusji przyszła pora na głosowanie. W jego wyniku uchwała cofająca prezydentowi Legionowa zgodę na bezprzetargowe wydzierżawienie terenu spółce MS-Eko została przyjęta jednogłośnie. Głos “za” oddało 20 radnych.
Wiceprezydent miasta, Piotr Zadrożny zapewnił, że kontrowersyjna umowa zostanie lada dzień rozwiązana.
Na zakończenie sesji, wobec zaistniałej sytuacji, radni opozycyjni złożyli również wniosek o przeprowadzenie referendum o odwołanie prezydenta Romana Smogorzewskiego z zajmowanego stanowiska.
Więcej na ten temat piszemy w poniższej wiadomości:
[ZT]119367[/ZT]
Podczas środowej sesji Rady Miasta Legionowo nie była obecna, zaproszona przez radnych prezes KZB, Irena Bogucka. Przebywa ona oficjalnie na zwolnieniu lekarskim. Nie było także wielkich orędowników powstania stacji przeładunkowej odpadów - prezydenta Romana Smogorzewskiego oraz jego zastępcy - Marka Pawlaka. Ratusz poinformował, że Pawlak jest na zaplanowanym urlopie.
Władze miasta podczas obrad reprezentował zastępca prezydenta Piotr Zadrożny.
Pełne nagranie z sesji poniżej:
[WIDEO]161[/WIDEO]
5 0
Kompromitacja władz Legionowa.
1 0
Jest też druga strona medalu, to nagłe poparcie dla budowy tej "przeładowni" w sporej części komentarzach we wszystkich legionowskich portalach
Nagle okazuje się że najbardziej wyczekiwaną "inwestycją" w 55 tysięcznym mieście nagle staje się budowa "przeładowni" odpadów
W ten sposób od lat stosuje się "politykę informacyjną" którą ogłupia się mieszkańców. Chyba już najwyższy czas na zmiany