Legionowo: Nie będzie nowego osiedla na terenie składu węgla przy ulicy Kościuszki

Wszystko wskazuje na to, że nowe osiedle składające się z 7 bloków, które miało zostać wybudowane na terenie składu węgla przy ul. Kościuszki w Legionowie, nigdy nie powstanie. Obecnie pomysł upadł. Powodem jest wycofanie się inwestora z chęci jego budowy. Co dalej z tym terenem? Między innymi ten temat poruszyli radni podczas ostatniej sesji, w środę, 28 grudnia.

O pomyśle na budowę nowego osiedla przy legionowskiej ulicy Kościuszki dowiedzieliśmy się blisko 3 lata temu. Miało tam zostać wybudowanych 7 bloków, które miały w sumie pomieścić nawet 230 mieszkań. 

W lutym 2020 roku Rada Miasta Legionowo wyraziła zgodę na lokalizację tej inwestycji mieszkaniowej. Została ona udzielona w ramach tak zwanej specustawy (lex deweloper), ułatwiającej budowę nowych mieszkań. O zgodę wystąpił użytkownik wieczysty tej działki - Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska z siedzibą w Jabłonnie. Okazało się jednak, że spółdzielnia i współpracujący z nią inwestor napotkali problemy formalne w uzyskaniu dalszych pozwoleń, ze względu na zapisy, jakie widniały w uchwale Rady Miasta. W 2021 roku legionowscy radni ponownie zajmowali się tym tematem, bo do Rady wpłynął zmieniony już wniosek o zgodę na lokalizację inwestycji mieszkaniowej. Tym razem złożył go inwestor -  firma ARIA WRC Development Sp. z o.o. Sp. K. z Legionowa. Rada ponownie wydała zgodę na budowę osiedla składającego się z 7 bloków.

^{Tak miało wyglądać osiedle przy ul. Kościuszki w Legionowie. Fot. mat. inwestora}

Planowana rozbudowa linii kolejowej pokrzyżowała plany

Przez długi czas w sprawie tej inwestycji nic się nie działo. Okazało się, że przyszły inwestor nie mógł uzyskać od kolejarzy tzw. odstępstw od warunków technicznych, a były one potrzebne, aby prowadzić budowę w pobliżu linii kolejowej. Jeszcze do niedawna uzyskanie wspomnianych odstępstw nie było bardzo trudnym zadaniem. Problem pojawił się, gdy powstał pomysł budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Sąsiadująca ze składem węgla linia kolejowa ma być w związku z tym rozbudowana. Szczegółów jednak brak i przez lata sytuacja może być niepewna.

Ostatecznie, jak dowiedzieliśmy się podczas sesji Rady Miasta w dniu 28 grudnia, inwestor całkowicie zrezygnował z planów budowy tego osiedla.

Skład węgla wraca pod obrady Rady Miasta

W grudniu 2022 roku, Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska z Jabłonny zwróciła się do Rady Miasta Legionowo z prośbą o wykupienie przez Gminę Miejską Legionowo prawa użytkowania wieczystego tego terenu za kwotę 8 mln 450 tys. zł netto plus podatek VAT. To właśnie to pismo było przyczynkiem do rozmowy o przyszłości tego terenu.

Jak wspomniał podczas sesji prezydent miasta, Roman Smogorzewski, spotkał się on z zarządem jabłonowskiego GS-u w sprawie terenu przy Kościuszki.

Jak relacjonował Smogorzewski, panie z zarządu miały go poprosić o taką zmianę planu zagospodarowania tego terenu, by inwestor mógł bez obaw przystąpić do budowy osiedla lub odkupienie terenu wraz z budynkami za wspomnianą powyżej kwotę 8 mln 450 tys. zł netto.

Prezydent Smogorzewski, jak sam wspomniał, nie jest entuzjastą zmiany planu zagospodarowania terenu po składzie węgla w taki sposób, o jaki prosiły panie z GS-u. Na stole pozostała więc jedynie opcja wykupu działek, które użytkuje spółdzielnia. Z wypowiedzi prezydenta wynika, że kwota zaproponowana przez zarząd GS jest nie do zaakceptowania dla legionowskiego samorządu. Przeszkodą mogą być także kwestie formalne.

GS chce, by Legionowo kupiło "własną działkę"

Oficjalnym właścicielem terenu przy ul. Kościuszki, na którym kiedyś prężnie funkcjonował skład węgla jest Gmina Miejska Legionowo. Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska jest jednak jego użytkownikiem wieczystym. Opcja odkupu terenu, zaproponowana przez zarząd jabłonowskiego GS, jest więc problematyczna ze względów formalnych i sam prezydent wielokrotnie na sesji to podkreślał.

Prezydent, który skłania się do opcji przejęcia tego terenu przez miasto zapowiedział, że ratuszowi prawnicy zastanowią się nad możliwością odkupu prawa użytkowania wieczystego, ale na pewno nie za zaproponowaną kwotę prawie 8,5 mln zł netto.

Co może powstać na tym terenie?

Na razie nie wiadomo czy i kiedy teren zostanie przez miasto przejęty. Pojawiły się jednak pierwsze pomysły, co mogłoby się tam znaleźć.

Była mowa o tym, że mógłby tam powstać park lub parking dla samochodów. Oba te pomysły raczej nie będą jednak brane pod uwagę przez władze Legionowa.

Prezydent Roman Smogorzewski nie widzi sensu powstania tam parku, z powodu bliskości torów kolejowych i położenia terenu w dzielnicy domków jednorodzinnych, gdzie jak się wyraził - każdy ma swój park. Jeśli chodzi o parking, to ten pomysł również jest zdaniem prezydenta chybiony. Skład węgla jest za daleko od stacji kolejowych i prezydent obawia się, że mało osób będzie chciało z niego korzystać.

Radny Artur Pawłowski zgłosił pomysł, by miasto przejęło teren i wybudowało tam biurowiec. Co prawda firmom nie powinna przeszkadzać bliskość przejeżdżających pociągów, ale po pandemii zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe jest mniejsze, co również zauważył prezydent Smogorzewski.

Pomysłu na zagospodarowanie terenu obecnie więc nie ma. 

Słuchając wypowiedzi prezydenta Smogorzewskiego można odnieść wrażenie, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest odkupienie prawa użytkowania wieczystego tego terenu za cenę mniejszą niż zaproponowana przez GS, przejęcie go w zarząd miasta, a następnie odsprzedaż jego części, w celu zrekompensowania poniesionych kosztów.

Warto też przypomnieć, że kilka lat temu pojawił się pomysł, aby teren ten stanowił rezerwę dla ewentualnej budowy tunelu drogowego pod torami kolejowymi. Wydaje się, że ten wariant władze miasta także powinny przeanalizować.

Pismo, które złożył zarząd Gminnej Spółdzielni z Jabłonny Rada Miasta zdecydowała się przekazać do rozpatrzenia prezydentowi.