We wtorek w Portalu Legio24.pl opublikowaliśmy artykuł dotyczący prawdopodobnie nadmiarowej wycinki drzew na posesji przy ul. Wyspiańskiego 2, gdzie deweloper rozpoczyna budowę nowego bloku. Mieszkańcy okolicznych bloków zauważyli, że z działki znikają drzewa, które według pierwotnych planów miały tam pozostać. W sprawę zaangażował się radny miejski ze Stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy, Mirosław Grabowski, który wystosował do prezydenta miasta, Romana Smogorzewskiego odpowiednie zapytania w tej sprawie.
Więcej na ten temat pisaliśmy w poniższym artykule:
[ZT]117446[/ZT]
Czwartkowe spotkanie, które odbyło się na ulicy Wyspiańskiego, pomiędzy numerami 1 i 2 było niezwykle burzliwe i pełne emocji. Mieszkańcy nie kryli swojego oburzenia postawą dewelopera, który ich zdaniem, łamie obowiązujące w Polsce prawo.
Według nich istnieją także uchybienia formalne w kwestii wydania przez Starostwo Powiatowe w Legionowie pozwolenia na budowę nowego bloku. Czego dopatrzyli się mieszkańcy Wyspiańskiego?
Pierwszy zarzut, jaki padł z ust mieszkańców legionowskiej ulicy Wyspiańskiego dotyczy uchybień formalnych, których miało się dopuścić Starostwo Powiatowe w Legionowie, wydając pozwolenie na budowę bloku przy Wyspiańskiego 2.
Zdaniem mieszkańców pominięto jedną ze wspólnot mieszkaniowych, określając strony postępowania. Chodzi o wspólnotę z Wyspiańskiego 1 - bloku, który "przez ulicę" sąsiadował będzie z nową inwestycją. Występowała ona do starostwa z prośbą o uzyskanie statusu strony postępowania administracyjnego, jednak jej prośba została odrzucona.
Urzędnicy z powiatu mieli stwierdzić, że skoro ich budynek znajduje się ponad 10 m. od planowanej inwestycji taki status im się nie należy. - To błąd - zauważają mieszkańcy Wyspiańskiego 1, którzy nie zgadzają się z decyzją starostwa.
Zdaniem mieszkańców wspólnoty Wyspiańskiego 1, status strony postępowania im się należy, bo choć ich blok jest oddalony od nowego o ponad 10 metrów, znacznie wpłynie na ich codzienne funkcjonowanie: ograniczy dopływ światła dziennego, a pojazdy, które kursować będą na teren budowy mogą doprowadzić do zniszczenia wyłożonej kostką ulicy, która nie będzie nadawała się do użytkowania. Inwestycja ma wpłynąć także na codzienne życie, nawet po jej zakończeniu . Brak miejsc parkingowych to tylko jeden z powodów.
Dodatkowo pojawia się jeszcze jeden zarzut - decyzja o pozwoleniu miała być wydana zbyt szybko.
Mieszkańcy Wyspiańskiego 1 chcą więc podjąć próby, by podważyć wydaną przez Starostwo Powiatowe w Legionowie decyzję o pozwoleniu na budowę bloku przy Wyspiańskiego 2. I zażądać od urzędników uznania ich stroną postępowania.
Mieszkańcy wspólnoty Wyspiańskiego 4 - jak twierdzą - dopatrzyli się także zmian w planie usytuowania nowego budynku. Według ich relacji inwestor planuje prawdopodobnie przemieścić nieco bryłę bloku, przez co mogą nie być zachowane wymagane odległości od sąsiednich budynków. Najboleśniej zmiany te mają dotknąć właśnie mieszkańców bloku przy Wyspiańskiego 4, którzy w swoich mieszkaniach będą mieć ciemniej.
Kolejnym punktem zapalnym jest umieszczenie altan śmietnikowych przy nowym bloku. Mają one zostać umiejscowione centralnie pod balkonami osób zamieszkujących budynek przy Wyspiańskiego 4.
Mieszkańcy ul. Wyspiańskiego 4 uważają także, że doszło do bezprawnej wycinki drzew. Według nich, nie dość, że deweloper powycinał drzewa, których nie powinien, to na dodatek uczynił to w sezonie ochronnym. Jak mówią świadkowie drzewa były wycinane bez badania, czy znajdują się na nich zwierzęta - np. pozostające w okresie lęgowym ptaki.
- Mój balkon wychodził na drzewo, (...) klon jesionolistny, mieszkały tam wiewiórki, które często widziałam. Kilka dni temu usłyszałam piły. Panowie ścieli koronę drzewa i natychmiast wrzucili ją do rozdrabniarki. Następnie ścięli pień. Tak robiono z każdym drzewem na tej działce
- mówi rozgoryczona mieszkanka wspólnoty Wyspiańskiego 4.
Jak zaznacza, w dniu, w którym zatrudniona przez dewelopera firma dokonywała “rzezi” drzew na działce przy Wyspiańskiego 2 nad posesją latały dziesiątki spłoszonych ptaków.
Mieszkańcy bloków sąsiadujących z inwestycją przy Wyspiańskiego 2 zapowiadają, że nie zostawią tej sprawy. - Nie jesteśmy przeciwni temu, aby budować. Ale jeśli się buduje, to powinno to się odbywać w zgodzie z prawem i dobrymi obyczajami - mówili na spotkaniu.
Będą oni teraz próbować podważyć wydaną przez Starostwo Powiatowe decyzję o pozwoleniu na budowę. Wynajęty przez nich prawnik ma określić także, czy i w jaki sposób deweloper oraz firma dokonująca wycinki złamali prawo. Jeśli do złamania prawa doszło, podjęte będą próby ukarania winnych za zaistniałą sytuację. Jeśli stwierdzone zostaną uchybienia ze strony legionowskiego ratusza, być może do odpowiedzialności zostaną pociągnięci także urzędnicy z Wydziału Ochrony Środowiska.
Uczestniczący w czwartkowym spotkaniu mieszkańcy zauważali wielokrotnie, że nie pomagają im władze samorządowe Legionowa, a wręcz utrudniają egzekwowanie prawa.
W dniu feralnej, bezprawnej zdaniem mieszkańców, wycinki drzew o sprawie poinformowano Wydział Ochrony Środowiska UM Legionowo. Kontrola - owszem, miała się odbyć, ale po jej zakończeniu prace przy wycince zostały wznowione.
Kolejny aspekt to administracja budynku Wyspiańskiego 4, czyli podległa pod ratusz, miejska spółka KZB Legionowo. Wyspiańskiego 4, w przeciwieństwie do pozostałych wspólnot jest stroną postępowania i ma prawo do wglądu w dokumentację. Przetrzymuje ją jednak administrator i niechętnie chciał się nią podzielić z mieszkańcami.
Najpierw powiedziano nam, że nie ma wszystkich dokumentów, potem obiecano, że będą wysłane do końca dnie. Nic nie przyszło
- żaliła się wczoraj wieczorem mieszkanka wspólnoty mieszkaniowej Wyspiańskiego 4.
Czwartkowe spotkanie przy Wyspiańskiego nie było ostatnim. Tak zapowiadają mieszkańcy, którzy by walczyć z deweloperem i miastem, które przecież powinno ich wspierać, zamierzają poszukać pomocy u prawników i w ogólnopolskich mediach.
W spotkaniu przy Wyspiańskiego uczestniczyło dwóch opozycyjnych wobec prezydenta Smogorzewskiego radnych Rady Miasta Legionowo - Mirosław Grabowski ze Stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy oraz niezrzeszony radny Dariusz Petryka.
Zabrakło radnej, która mieszka najbliżej - Małgorzaty Luzak. Jej nieobecność została negatywnie odebrana przez mieszkańców, którzy zastanawiali się, czemu tak bezkrytycznie oddała swój głos za zgodą na lokalizację tej inwestycji. - Dla niej ważniejsze są koty, niż ludzie - stwierdziła jedna z oburzonych mieszkanek ul. Wyspiańskiego. - Ma schronisko, które opłaca prezydent, reszta się nie liczy... - dodał na koniec inny z mieszkańców.
-----------
Fragment protokołu z sesji z 24 lutego 2021 r., na której Rada Miasta Legionowo wyraziła zgodę, na podstawie tzw. ustawy lex-deweloper, na lokalizację inwestycji mieszkaniowej przy Wyspiańskiego 2. Na jej podstawie deweloper mógł uzyskać w starostwie pozwolenie na budowę. Poniżej także materiał wideo zawierający m.in. fragmenty wspomnianej sesji.
Rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie lokalizacji inwestycji mieszkaniowej polegającej na budowie budynku mieszkalnego wielorodzinnego z garażem podziemnym wraz z zagospodarowaniem terenu i niezbędną infrastrukturą przy ul. Wyspiańskiego 2, działka o nr ewid. 33/2 obr. 39 w Legionowie.
Zastępca prezydenta poprosił o przedstawienie uzasadnienia przez inwestora.
Przedstawiciel inwestora Bogdan Żołnierzak przedstawił informacje na temat inwestycji mieszkaniowej, a projektant przedstawił projekt.
Przewodniczący rady otworzył dyskusję.
W dyskusji udział wzięli radni Mirosław Grabowski, Małgorzata Grabowska-Kozera, Zdzisław Koryś, Artur Pawłowski, Katarzyna Skierkowska-Pacocha, Bogdan Kiełbasiński, Andrzej Kalinowski, Mirosław Pachulski, Małgorzata Luzak poruszając kwestie omijania planu zagospodarowania przestrzennego, braku placu zabaw, oczekiwań mieszkańców, gęstości zaludnienia, wycinania drzew, miejsc w Legionowie do realizacji podobnych inwestycji, obniżenia zwierciadła wody, ogrodzenia działki, miejsc parkingowych.
W dyskusji udział wziął także Prezydent poruszając kwestie intencji ustawodawcy, inwestycji prowadzonych w sąsiednich gminach, rodzaju używanych argumentów i sposobu prowadzenia dyskusji.
Wyjaśnień udzielił projektant inwestycji.
Przewodniczący Komisji Rozwoju Miasta Andrzej Piętka poinformował o pozytywnej opinii komisji do projektu uchwały.
Przewodniczący rady zamknął dyskusję.
Przewodniczący rady odczytał tytuł projektu uchwały.
Przewodniczący rady zarządził głosowanie.
Ryszard Brański Za
Marta Budzyńska Za
Matylda Durka Przeciw
Paweł Głażewski Za
Małgorzata Grabowska-Kozera Przeciw
Mirosław Grabowski Przeciw
Andrzej Kalinowski Nieobecny podczas głosowania
Bogdan Kiełbasiński Przeciw
Janusz Klejment Za
Zdzisław Koryś Wstrzymuję się
Małgorzata Luzak Za
Anna Łaniewska Za
Mirosław Pachulski Za
Artur Pawłowski Przeciw
Andrzej Piętka Za
Katarzyna Skierkowska-Pacocha Przeciw
Marcin Smogorzewski Nieobecny podczas głosowania
Mariusz Suwiński Za
Tadeusz Szulc Za
Sławomir Traczyk Za
Agata Zaklika Wstrzymuję się
Jolanta Żebrowska Za
W wyniku głosowania:
12 głosów za
2 głosy wstrzymujące
6 głosów przeciw
UCHWAŁA ZOSTAŁA PODJĘTA (uchwała dostępna TUTAJ).
---
Źródło wideo: fb / Stowarzyszenie Nasze Miasto Nasze Sprawy
----
Tekst został przygotowany na podstawie relacji mieszkańców. Urząd Miasta Legionowo nie odpowiedział jeszcze na nasze pytania dot. wycinki drzew, (wysłane mailem 24.08). Jeszcze w piątek (26.08) wyślemy odpowiednie zapytanie prasowe do Starostwa Powiatowego w Legionowie. Do sprawy będziemy wracać.
1 0
Bardzo ciekawe nagranie z rady miasta, gdzie decydowano o budowie tego bloku. Można m.in. usłyszeć prezydenta, który mówi, że dogęścić, to można zupę, a nie zabudowę miasta. A na koniec dodaje, żeby dać polskiemu deweloperowi wybudować blok dla Polek i Polaków:
https://fb.watch/f8FnOCixnW/
0 0
Za pieniądze wszystko w tym kraju da się zniszczyc