Od początku roku kierujący hulajnogami elektrycznymi uczestniczyli w 72 wypadkach drogowych, w których zginęła jedna osoba, a 74 zostały ranne. Średnio w co trzecim zdarzeniu użytkownicy hulajnóg byli jego sprawcą - poinformował kom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Komisarz w rozmowie z PAP podkreślił, że obecnie policjanci prowadzą ogólnopolską akcję informacyjno-edukacyjną pod nazwą "Jednośladem bezpiecznie do celu". - Jest skierowana do użytkowników jednośladów, ale dotyczy także hulajnóg elektrycznych - zaznaczył policjant.
W ostatnim czasie hulajnogi elektryczne stały się bardzo popularne, zwłaszcza w miastach. Zyskały nawet skróconą nazwę - "e-hulajnogi".
Kom. Robert Opas przypomniał, że hulajnoga elektryczna jest pojazdem, a jej użytkownik to kierujący. Jak wskazał, wiążą się z tym zarówno przywileje, jak i obowiązki. - Bardzo ważne jest, aby osoby poruszające się na e-hulajnogach korzystały z właściwych części drogi - podkreślił.
Kierujący tym pojazdem jest obowiązany jechać drogą dla rowerów lub pasem ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić.
W przypadku, gdy brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów powinien jechać po jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h
- tłumaczył policjant.
Przedstawiciel Biura Ruchu Drogowego KGP wskazał, że korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego hulajnogą elektryczną jest dozwolone wyjątkowo. - Tylko wtedy, gdy zgodnie z przepisami, pojazdy po jezdni poruszają się z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów. Hulajnogą elektryczną po chodniku należy jechać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachować szczególną ostrożność, ustępować pierwszeństwa pieszemu oraz nie utrudniać jego ruchu - mówił.
Kierujący e-hulajnogami są niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego, tym bardziej powinni dbać o swoje bezpieczeństwo. Ich zachowanie na drodze ma też znaczący wpływ na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu, zwłaszcza pieszych, dla których potrącenie przez rozpędzoną hulajnogę może skończyć się dotkliwymi obrażeniami - przestrzega policja.
Statystyki dotyczące zdarzeń z udziałem kierujących hulajnogami elektrycznymi nie napawają optymizmem. - W bieżącym roku kierujący e-hulajnogami uczestniczyli w 72 wypadkach drogowych, w których jedna osoba zginęła oraz 74 osoby ranne. Brali udział również w 166 kolizjach - poinformował kom. Opas.
- Średnio w co trzecim zdarzeniu kierujący hulajnogami elektrycznymi byli jego sprawcą (26 wypadków i 73 kolizje) - dodał.(PAP)
Autor: Bartłomiej Figaj
bf/ jann/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz