Zamknij

Nadal nie ustalono sprawcy fałszywych zgłoszeń o strzelaninach, do których miało dojść w Legionowie

16:20, 07.12.2022 Redakcja Aktualizacja: 16:28, 07.12.2022
Skomentuj Nadal nie ustalono autora fałszywych zawiadomień o strzelaninach w Legionowie. Zdj. ilustracyjne, źródło: policja.gov.pl / unsplash.com Nadal nie ustalono autora fałszywych zawiadomień o strzelaninach w Legionowie. Zdj. ilustracyjne, źródło: policja.gov.pl / unsplash.com

Na początku października do służb ratunkowych powiatu legionowskiego wpłynęły zawiadomienia o dwóch strzelaninach, do których miało dojść na terenie Legionowa. Jak się okazało oba zgłoszenia były fałszywe. Policjanci już od ponad dwóch miesięcy szukają autora tych zgłoszeń. Jak się okazuje na razie bezskutecznie.

Przypomnijmy - w środowe popołudnie, 5 października służby ratunkowe powiatu legionowskiego zostały postawione na nogi. Poinformowano je bowiem o strzelaninie, do której miało dojść w jednym z budynków przy ul. Kujawskiej w Legionowie. Na miejsce zadysponowano karetki pogotowia, strażaków oraz policję. W trakcie czynności operacyjnych wpłynęło kolejne, podobne zgłoszenie. Tym razem dotyczyło budynku przy Al. Legionów.

Jak relacjonowała tuż po zdarzeniu oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, kom. Justyna Stopińska, po godz. 16:00 z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego (WCPR) wpłynęło zgłoszenie dotyczące strzelaniny w jednym z budynków przy ul. Kujawskiej w Legionowie. Zgłaszający twierdził, że do budynku wszedł uzbrojony mężczyzna i postrzelił dwie osoby, które są ranne.

W trakcie prowadzonych działań operacyjnych okazało się, że zgłoszenia, zarówno to dotyczące ul. Kujawskiej, jak i Al. Legionów okazały się fałszywe. Policja rozpoczęła poszukiwanie sprawcy.

Minęło ponad 2 miesiące, a sprawcy nie ustalono

Redakcja Legio24.pl postanowiła wrócić do tego tematu i zapytać prokuraturę, czy udało się ustalić osobę odpowiedzialną za wywołanie tych fałszywych alarmów. 

W toku śledztwa realizowane są czynności zmierzające do wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności sprawy, w tym ustalenia osoby będącej sprawcą fałszywego alarmu. (...) Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania nie jest możliwe udzielenie szczegółowych informacji.

- napisał w odpowiedzi na nasze pytania Prokurator Rejonowy w Legionowie, Ireneusz Ważny.

Nie wiadomo więc na jakim etapie jest prowadzone postępowanie i czy organom ścigania uda się namierzyć "dowcipnisia".

Jeśli jednak do tego dojdzie, sprawca musi się liczyć z wysoką karą. Jak zaznaczył prokurator Ireneusz Ważny, grozi mu od 2 do nawet 12 lat więzienia.

 

[ZT]117907[/ZT]

 

(Redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%